Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Zwycięstwo z kłopotami

03-10-2024, 20:21 Dawid Kosmalski

 

Wawel Wirek pokonał Górnika Wojkowice 3:2 (2:0) w ramach ósmej kolejki katowickiej klasy okręgowej. Zespół Kamila Gabrysia wskoczył dzięki temu na szóste miejsce w tabeli. 

Wawel Wirek - Górnik Wojkowice 3:2 (2:0)
Cicho 12’, Chudziński 38’, Szal 86’ - Kiwior 51’, Skórka 59’

Wawel: Stopyra - Koniarek, Ogiński (86’ Iwański), Szal, Witas, Kowalski, Krawczyk, Blaszke, Chudziński, Cioch (90’ Wandzlewicz), Lenert (90’ Ł. Holeczek). Trener: Kamil Gabryś 
Górnik: Lewandowski - Dyrda (71’ Krawczyk), Burczyk, Połedniok, Wieczorek, Wawrzyn, Kiwior (86’ Kondzielnik), Kułaga (77’ Kozioł), Nowak, Sitko (60’ Czerski), Królczyk (46’ Skórka). Trener: Mateusz Mańdok

Żółte kartki: Koniarek, Chudziński, Szal, Witas, Iwański - Połedniok, Wawrzyn, Sitko, Czerski
Czerwona kartka: Połedniok (druga żółta)

Od pierwszych minut spotkania to Wawel miał większą inicjatywę, co szybko przełożyło się na prowadzenie. Autorem gola był Wiktor Cioch, który z uderzeniem z pierwszej piłki z dystansu zaskoczył Jakuba Lewandowskiego już w 12. minucie. W kolejnych chwilach gospodarze zdecydowanie przeważali i byli częściej przy piłce. Nim podwyższyli prowadzenie, po dwóch kwadransach spotkania zakotłowało się w środku pola. Goście z Wojkowic sygnalizowali uderzenie zawodnika bez piłki, ale arbiter raczej nie miał szans dokładnie dostrzec przewinienia. Pokazał jednak dwie żółte kartki - zamieszanemu w całym zdarzeniu Danielowi Koniarkowi oraz (za dyskusję) kapitanowi gości, Dawidowi Połedniokowi. Jak się miało później okazać, napomnienie dla zawodnika z Wojkowic miało znaczenie w drugiej części spotkania. Z kilku minut agresywniejszej gry obronną ręką wyszli “Wawlorze”. W 38. minucie ponownie z dystansu uderzył Cioch, a ostatecznie do piłki dopadł Igor Chudziński, który ustalił wynik pierwszej połowy na zasłużone 2:0. 

2:0, czyli najniebezpieczniejsze prowadzenie

Górnik wrócił na drugie 45 minut ze zdecydowanie większym animuszem, co już spłaciło się w 51. minucie. Wówczas to lewym skrzydłem urwał się Łukasz Burczyk, który wyłożył piłkę Patrykowi Kiwiorowi, a ten zmniejszył deficyt bramkowy. Wawel nie zdążył się otrząsnąć po stracie gola, a już osiem minut później był remis. Tym razem Górnikowi dopisało szczęście po rzucie rożnym, gdy zamieszanie w polu karnym wykorzystał Mateusz Skórka. W tym czasie wciąż najgroźniejszym zawodnikiem Wawelu był Cioch, który trzykrotnie strzelał na bramkę Lewandowskiego, raz trafiając w poprzeczkę. 

Goście w '10'

Kluczowa dla wyniku meczu okazała się akcja z 70. minuty. Świetne podanie z głębi pola otrzymał Dawid Ogiński, którego bezpardonowo powalił Połedniok. Arbiter Mateusz Machulik nie miał wyjścia - kapitan Górnika otrzymał drugą żółtą kartkę, w konsekwencji czerwoną i musiał opuścić boisko. Przewaga jednego zawodnika podziałała motywująco na gospodarzy, którzy ruszyli do ataku i sięgnęli po trzy punkty. Znów w roli głównej wystąpi Cioch, którego efektowny strzał nożycami został zablokowany ręką jednego z obrońców Wojkowic. Do piłki ustawionej na 11. metrze pewnie podszedł Michał Szal i dał Wawlowi prowadzenie. Mimo dość nerwowej końcówki zawodnicy Kamila Gabrysia utrzymali wynik 3:2 i mogli cieszyć się z czwartego zwycięstwa w sezonie.


Komentarze