Wawel z pierwszymi punktami w lidze
03-09-2025, 10:48 Tekst i foto: MP
W sobotnie przedpołudnie, w ramach drugiej kolejki ligowej, Wawel Wirek podejmował na własnym boisku KS Górnik Sosnowiec. Po bolesnej porażce 1:7 na inaugurację sezonu oraz awansie w Pucharze Polski po serii rzutów karnych, gospodarze liczyli na lepszą grę i zdobycie pierwszych punktów w lidze.
Spotkanie rozpoczęło się od niepewnego akcentu w defensywie gospodarzy – już w 2. minucie obrońca gospodarzy popełnił poważny błąd przy próbie podania. Futbolówkę przejął napastnik gości i próbował zaskoczyć bramkarza podcinką, ale ta próba nie przyniosła gola. W 10. minucie groźną okazję stworzył Wawel – wrzutka w pole karne znalazła adresata, jednak strzał głową okazał się niecelny. Chwilę później gospodarze dopięli swego. W 16. minucie Henisz zachował zimną krew, długo czekał z oddaniem strzału i otworzył wynik spotkania. Górnik próbował odpowiedzieć, ale to Wawel stwarzał lepsze okazje. Mosgalik zagrał piłkę z boku do Zugarazy, który spróbował strzału, ale chybił. Chwilę później Mosgalik odegrał piłkę do kolegi, który mierzył przy długim słupku, lecz minimalnie przestrzelił. W 38. minucie ponownie dał o sobie znać Henisz – tym razem jego uderzenie było już w pełni precyzyjne i piłka po raz drugi wpadła do siatki, podwyższając prowadzenie na 2:0. W 42. minucie doszło do nieporozumienia w szeregach Górnika – obrońca Isaac zagrał głową w kierunku własnego bramkarza, lobując go w niefortunny sposób. Do piłki dopadł Baron, który z zimną krwią wykorzystał sytuację i zdobył trzecią bramkę dla zespołu. Tuż przed przerwą Wiatr jeszcze raz spróbował swoich sił, lecz piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. Do szatni gospodarze schodzili przy stanie 3:0.
Po przerwie obraz gry zmienił się – tempo gry gospodarzy spadło, a zamiast klarownych sytuacji pojawiło się więcej fauli i twardych starć między zawodnikami. Sędzia podejmował kilka nieoczywistych decyzji, co podgrzewało atmosferę. W 58. minucie Górnik odzyskał nadzieję – Marcoń wykorzystał prostopadłe podanie, wyszedł między obrońców i sprytnym uderzeniem zdobył kontaktowego gola na 3:1. Goście próbowali i w 67. minucie byli bliscy kolejnej bramki, lecz Stopyra świetnie skrócił kąt i wyłuskał piłkę spod nóg napastnika. W końcówce emocji nie brakowało – w 89. minucie Marcoń znalazł się sam na sam z Stopyrą, ale ten popisał się kapitalną interwencją, a następnie odbił także dobitkę. Ostatnie dwie minuty upłynęły pod znakiem oblężenia bramki gości – piłka kilkukrotnie krążyła wokół ich pola karnego, lecz wynik nie uległ już zmianie.
Ostatecznie Wawel zwyciężył 3:1 i zdobył pierwsze ligowe punkty w nowym sezonie, pokazując dużo lepszą grę niż w inauguracyjnym meczu.
GKS Wawel Wirek
– KS Górnik Sosnowiec 3:1 (3:0)
Henisz 16’, 38’, Baron 42’ – Marcoń 52’
Wawel: Stopyra – Lenert, Czajor, Piecha (Kotliński 70’), Baron, Dzierzan, Krzon, Mosgalik (Wojciuch 85’), Zugarazo, Henisz (Różycki 70’), Szulc.
Trener: Kamil Gabryś.
Górnik: Felis – Issac, Drożdżowski, Taraszkowski, Wrona, Leks, Ludwiczek, Soja, Hyla, Głośny.
Komentarze