Tylko remis
17-03-2013, 09:14 Robert Połzoń
Zawodnicy Gwiazdy Ruda Śląska w meczu z GKS-em Tychy przypominali ciężki pociąg towarowy. Pierwszą połowę zaczęli bardzo powoli by potem z kolejnymi minutami rozpędzić się i stworzyć emocjonującą końcówkę.
Mimo dobrej gry w ostatnich minutach nie udało się gospodarzom wywalczyć trzech punktów. Obie strony musiały zadowolić się remisem 2:2 (1:1). Początek meczu był dość wolny i wykorzystał to zawodnik gospodarzy Mateusz Krzymiński, który strzelił bramkę w 12 minucie. Na odpowiedź zawodników z Tychów rudzcy kibice niestety nie musieli długo czekać, niecałą minutę później po mocnym uderzeniu piłkę do siatki rudzian posłał Łukasz Jagiełło.
Drugą połowę doskonale rozpoczęli goście, którzy równo z pojawieniem się na zegarze cyfr 21'01'' umieścili piłę w bramce strzeżonej przez Rafała Krzyśkę. Strzelcem efektownego gola był grający do niedawna w barwach Gwiazdy Michał Słonina. Od tego momentu piłkarze Gwiazdy weszli na wysokie obroty, co chwile nękając bramkarza gości. Gra GKS-u sprowadziła się wtedy jedynie do groźnych kontrataków. Starania rudzian zostały wynagrodzone niecałą minutę przed zakończeniem meczu, gdy po obronionym strzale Pawła Martyna piłę do siatki dobił Marek Bugański.
- Remis z przebiegu meczu jest sprawiedliwym wynikiem, chociaż nie ukrywamy, że my straciliśmy tak naprawdę dwa punkty. Mecz ogólnie był ospały potem się ożywił w drugiej połowie a sytuacji po jednej jak i drugiej stronie było bardzo dużo – mówił po spotkaniu przedostatniej kolejki rundy zasadniczej Ekstraklasy Futsalu trener Gwiazdy Ruda Śląska Rafał Krzyśka.
Gwiazda Ruda Śląska - GKS Tychy 2:2 (1:1)
Gwiazda Ruda Śląska: Rafał Krzyśka, Daniel Mężyk - Marek Bugański, Adam Jonczyk, Paweł Martyn, Szymon Łuszczek, Mateusz Omylak, Ariel Piasecki, Mateusz Krzymiński, Adrian Zabłocki, Bartosz Siadul, Krzysztof Piskorz.
Trener: Rafał Krzyśka
Komentarze