Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Sparingowa karuzela

22-02-2014, 16:59 Sandra Hajduk

Kolejne piłkarskie sparingi za nami. Wyniki rozegranych spotkań nie napawają jednak optymizmem.


Grunwald Ruda Śląska zmierzył się z występującą w II grupie IV ligi Spójnią Landek i odniósł jednobramkową porażkę. Zieloni mogli objąć prowadzenie w 38. minucie, ale rzutu karnego nie wykorzystał Brzozowski – po jego uderzeniu piłka przeleciała nad bramką. Lepsi pod względem skuteczności okazali się być przyjezdni, którzy na minutę przed końcem spotkania strzelili bramkę, zapewniając sobie tym samym zwycięstwo.


O kiepskim występie swoich podopiecznych chciałby także jak najszybciej zapomnieć Marek Piotrowicz. Prowadzona przez niego Slavia Ruda Śląska zremisowała w sobotę 1:1 z występującym w lidze okręgowej Tempem Paniówki. Bramkę dla Slavii strzelił Rejmanowski.


Chciałbym o tym meczu jak najszybciej zapomnieć. Nie było to z naszej strony dobre spotkanie. Szwankowało dosłownie wszystko. To, co ćwiczymy na treningach zupełnie nam dzisiaj nie wychodziło. Myślę jednak, że jest to wpadka przy pracy – mówił po meczu szkoleniowiec Slavii.


Do remisu doszło także w pojedynku Uranii Ruda Śląska z występującym w II grupie ligi okręgowej Śląskiem Świętochłowice. Końcowy rezultat spotkania to 3:3, a wszystkie bramki padły w drugiej odsłonie pojedynku. Wynik meczu otworzył w 47 minucie Michalski. 12 minut później na 2:0 podwyższył Kamieński. Następnie bramkę kontaktową strzelili goście. odpowiedział na to celnym trafieniem Kolasa. Końcówka jednak należała do przyjezdnych, którzy zdołali doprowadzić do remisu.


Zremisowaliśmy tak naprawdę w meczu, który bez większych problemów powinniśmy wygrać. Mieliśmy kilka niewykorzystanych sytuacji. Nie ustrzegliśmy się bardzo prostych błędów – mówił po spotkaniu Stanisław Mikusz, trener Uranii.


Komentarze