Remis po raz drugi

28-09-2013, 21:25 Sandra Hajduk

Zasiadający w fotelu lidera Wawel Wirek podejmował dzisiaj Wartę Zawiercie. Na murawie przy ulicy Katowickiej padł bezbramkowy remis.

Zdecydowanie lepiej zaczęli to spotkanie zawiercianie. Już od pierwszych minut testowali oni czujność Gawlika. Najpierw uderzyli z dystansu, po chwili zmusili golkipera Wawelu do ryzykownego wyjścia. W ósmej minucie zawodnik Warty ograł Wilczka i podał do wbiegającego kolegi. Po uderzeniu tego drugiego piłka, którą asekurował Grzywa, minęła jednak dalszy słupek bramki Wawelu. Dwie minuty później jeden z zawiercian znalazł się w sytuacji sam na sam z Gawlikiem, ale nie wytrzymał on presji i po jego uderzeniu futbolówka przeleciała zdecydowanie nad bramką. Gospodarze starali się wyjść ze swojej połowy, ale ich akcje były na tyle czytelne, że piłkę wybijali przyjezdni. W końcu w 33 minucie Wawel doszedł do groźnej sytuacji – po rzucie wolnym z pierwszej piłki uderzył Przybyła, ale ta przeleciała nad bramką. W końcówce wślizgiem próbowali wbić piłkę do bramki Przybyła i Piętoń, w zamieszaniu podbramkowym futbolówka znów znalazła się pod nogami Przybyły, ale po jego uderzeniu w okienko bramki zdołał wybić piłkę bramkarz. W końcówce z bliska silnym uderzeniem chciał pokonać golkipera gospodarzy zawodnik Warty, ale ten znów dobrze się zachował. Tuż przed przerwą przyjezdni próbowali jeszcze zaskoczyć Gawlika strzałem z wolnego, ale ten zachował czyste konto.

Podobnie było w drugiej połowie meczu. Chociaż obie drużyny miały swoje szanse, to żadna nie zdołała umieścić piłki w siatce. Po stronie Wawelu najbliżej trafienia po wrzutce byli G. Kałużny i Przybyła, ale minimalnie minęli się oni z piłką. W doliczonym czasie gry przed bardzo dobrą okazją stanął zawodnik gości, jednak uderzył on tuż nad bramką.

Wawel Wirek – Warta Zawiercie 0:0
Wawel Wirek: Gawlik – K. Kałużny, Wilczek, Buchcik, Grzywa, Ostrowski, Piętoń, K. Kałużny, Zuga, Przybyła, Pyc
Trener: Jarosław Zajdel