Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Remis niczym porażka

05-09-2012, 07:16 Sandra Hajduk

Już statystyki pomeczowe pokazują, że starcie Slavii Ruda Śląska z drużyną KS Górnik 09 Mysłowice nie należało do łatwych. W meczu padły 4 bramki, w tym 2 z rzutów karnych a zawodnicy zostali w sumie ukarani 2 czerwonymi i 9 żółtymi kartkami. I chociaż to zawodnicy Slavii byli typowani jako zwycięzcy tego spotkania, gdyż grali z drużyną, która dotychczas nie wygrała żadnego spotkania to mecz zakończył się wynikiem 2:2.

Obydwa zespoły rozpoczęły bardzo ambitnie i już w pierwszych minutach spotkania stworzyły sobie okazję do strzelenia bramki, co pokazywało, że mecz będzie zacięty. Już w 5 minucie goście objęli jednak prowadzenie. Piłka została wrzucona w pole karne przez zawodnika Górnika, skozłowała przed Franke po czym odbiła się od bramkarza Slavii i wpadła do bramki. Zawodnicy Slavii rzucili się do odrobienia straty. Udało się to w 16 minucie spotkania, kiedy w polu karnym sfaulowany został zawodnik Slavii, a rzut karny pewnie zamienił na gola Mariusz Gancarczyk. Do końca pierwszej połowy ponownie jedna jak i druga drużyna miały swoje szanse na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę jednak mokra murawa znacznie utrudniała precyzyjne dogranie piłki.

Drugą połowę spotkania lepiej zaczęła Slavia. Efektem tego było objęcie w 61 minucie prowadzenia przez rudzki zespół. Po dośrodkowaniu piłka znalazła się na 16 metrze pod nogami Witora, który pięknym, mocnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Po stracie drugiej bramki zmobilizowali się gracze gości i chwilami to oni lepiej prezentowali się na boisku. W 81 minucie spotkania lewą stroną boiska z piłką biegł napastnik gości, który został w polu karnym sfaulowany przez Skorupskiego. Dla Skorupskiego była to druga żółta kartka w tym spotkaniu więc od tego momentu Slavia grała w dziesiątkę, a dla gości karny na bramkę zamienił Bartkiewicz. Końcówka spotkania była bardzo nerwowa. W ostatnich minutach drugą żółtą kartką został ukarany strzelec drugiej bramki dla Górnika Mysłowice. W ostatnich minutach szansę na strzelenia zwycięskiej bramki mieli jeszcze goście, ale nie udało im się oddać celnego strzału. Mecz zakończył się wynikiem 2:2.

- Ten remis jest jak porażka. To był bardzo słaby mecz. Straciliśmy bramki w bardzo głupi sposób. Doświadczeni zawodnicy powinni wiedzieć jak się zachować w takiej sytuacji, a my nagle tracimy głowę i tak to się kończy niestety. Były także dwie czy trzy sytuacje kiedy można było strzelić na 2:1, ale nie trafiamy i kończymy tylko z jednym punktem – skomentował mecz trener Roman Cegiełka.

Slavia Ruda Śląska – Górnik 09 Mysłowice 2:2 (1:1)

Slavia: Franke - Gancarczyk, Skorupski, Szaruga, Moritz – Szaton (63”Urynowicz), Met, Kowalik (80” Koseła), Chmurczyk (72” Magiera) – Kudełko (57” Zalewski), Witor.

Trener: Roman Cegiełka.

Bramki dla Slavii: Gancarczyk (karny), Witor.

 


Komentarze