Porażka po przerwie
09-02-2013, 22:54 Sandra Hajduk
Po przerwie wróciły na parkiet szczypiornistki Zgody Ruda Śląska. W pierwszym meczu rundy rewanżowej zmierzyły się one z rezerwami Ruchu Chorzów. Po emocjonującej końcówce po raz drugi w tym sezonie rudzianki musiały uznać wyższość chorzowianek, które tym razem wygrały 22:24.
Początek spotkania należał do Zgody. Po pięciu minutach gospodynie prowadziły 4:1. Przez dłuższy czas rudzianki miały na koncie dwa, trzy a nawet cztery trafienia więcej niż przyjezdne. Jednak na sześć minut przed końcem pierwszej połowy młode chorzowianki doprowadziły do wyrównania (11:11), a chwilę później wyszły na jednobramkowe prowadzenie. Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę Zgoda za sprawą Katarzyny Góral zdołała wyrównać na 12:12.
Zgoda dobrze zaczęła drugą połowę spotkania. Dwa celne trafienia zaliczyła Barbara Jasińska. Z czasem jednak szczypiornistki Zgody miały coraz większe problemy z przebiciem się przez obronę chorzowianek i oddaniem celnego rzutu. Rudzianki popełniały błędy, gubiły piłkę w ataku. Dodatkowym utrudnieniem była bardzo dobrze spisująca się bramkarka gości – Monika Karwat. Dzięki temu rezerwy Ruchu wyszły na dwubramkowe prowadzenie (18:20). Zgoda po uderzeniach Katarzyny Ignatowej i Joanny Bogusz zdołała wyrównać, ale wtedy ponownie rywalki odskoczyły na dwa punkty. Gospodynie ponownie odrobiły stratę, jednak końcówka należała do młodych chorzowianek, które w ciągu ostatniej minuty zdołały zdobyć dwie bramki i tym samym wygrały ten mecz 22:24.
Zgoda Bielszowice - KPR Ruch II Chorzów 22:24 (12:12)
Zgoda Bielszowice: P. Wróbel – K. Góral 2, M. Sikorska, M. Kuligowska, A. Kraśnicka, B. Jasińska 6, K. Ignatowa 8, M. Maciejowska 3, J. Bogusz 2, S. Ploch, K. Warzecha, M. Michalska 1, M. Muszioł.
Trener: Wiktoria Flizikowska
Komentarze