Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Podwyższenie formy

31-12-2012, 12:33 Sandra Hajduk

Kolejny rok w wykonaniu rudzkich rugbistów i rugbistek przeszedł do historii. 2012 przyniósł wiele zmian w klubie, drużyna odniosła sporo zwycięstw, Diablice zdobyły brązowy medal Mistrzostw Polski, ale niestety nie obyło się również bez kilku wpadek i porażek, które nie powinny mieć miejsca.

 

W męskim zespole najważniejszym wydarzeniem była zmiana na stanowisku trenera. W sierpniu br. Mariusza Świerczyńskiego, który pełnił tę funkcję od 2007 roku zastąpił duet Wojciech Borys i Paweł Łętowski. Pierwszym sprawdzianem dla nich był finał Mistrzostw Polski w rugby 7, na który zespół się zakwalifikował w ostatnim momencie, po wycofaniu się AZS AWF-u Katowice. Niestety półtora tygodnia treningów to było za mało by zbudować mocny zespół i IGLOO RC Ruda Śląska ostatecznie uplasował się dopiero na 11 miejscu w tych mistrzostwach.

 

Kolejny etap przygotowań do nowego sezonu Polskiej Ligi Rugby 7, to występ na międzynarodowym Festiwalu Rugby w Piotrowicach Nyskich. Niestety bardzo krótka ławka rezerwowych pozwoliła zająć w tym turnieju tylko czwarte miejsce.

 

Rozgrywki ligowe IGLOO RC Ruda Śląska rozpoczął w Bolesławcu, gdzie po raz drugi w historii klubu udało się wygrać turniej PLR 7. Po tym sukcesie wszyscy zgodnie twierdzili, że zespół dawno nie grał tak dobrze, i że powoli zaczyna się kształtować drużyna, która będzie w stanie walczyć jak równy z równym z zespołami, z którymi dotychczas nie miała szans.

 

Kolejny ligowy turniej to Łódź Sevens Cup i kubeł zimnej wody na głowy wszystkich, czyli porażka 0:71 z wicemistrzem Polski Budowlanymi Łódź. Oprócz tego bolesna, bo nieznaczna porażka 5:7 z BBRC Łódź, tylko dwa zwycięstwa (z Fabrykantami Pabianice i Skrą Warszawa) i ostatecznie dopiero 5. lokata w tym turnieju.

 

W październiku zespół rozegrał trzy turnieje w trzy tygodnie i dość mocno odbiło się to na zdrowiu niektórych zawodników. Okazało się, że ławka rezerwowych ciągle jest za krótka. Turniej w Lubinie zaczął się perfekcyjnie – dwie wysokie wygrane do zera z gospodarzami i z Owalem Leszno, ale w spotkaniu o zwycięstwo w całym turnieju RCRŚL musiał uznać wyższość Husara Bolesławiec.

 

Tydzień później do Zduńskiej Woli niestety pojechało tylko 10 zawodników, praktycznie bez podstawowych graczy formacji ataku. Porażka z Włókniarzem Zgierz, minimalna porażka z gospodarzami i wysokie zwycięstwo z Fabrykantami Pabianice – to wszystko dało dopiero trzecie miejsce.

 

Ostatni turniej Polskiej Ligi Rugby 7 w sezonie jesiennym odbył się we Wrocławiu. Niestety zespół zaczął od pechowej porażki z gospodarzami z drużyną gospodarzy różnicą zaledwie dwóch punktów. Późniejsze dwa mecze to wygrane po 40:0 z Owalem Leszno i Miedziowymi Lubin. Taki bilans dał nam po raz kolejny miejsce na podium, niestety nie to najwyższe.

 

Mimo niestabilnej formy zespołu i problemów kadrowych IGLOO RUGBY CLUB Ruda Śląska po rundzie jesiennej zajmuje w tabeli rozgrywek wysoką czwartą pozycję:

 

TABELA POLSKIEJ LIGI RUGBY 7 PO RUNDZIE JESIENNEJ:

1.RC Orkan Sochaczew 48 punktów/4 turnieje

2.Lechia Gdańsk 42/2

3.Budowlani S.A. Łódź 38/2

4.IGLOO RC Ruda Śląska 35/6

5.AZS AWFiS Gdańsk 26/3

6.Ferrano Włókniarz Zgierz 26/3

7.Husar Bolesławiec 19/2

8.Czarni Pruszcz Gdański 18/2

9.RK Unisław 16/2

10.AZS AWF Warszawa 15/1

 

Jest to tylko pierwsze dziesięć klubów z tabeli, ogólnie w Polskiej Lidze Rugby 7 klasyfikowanych jest ponad 30 klubów.

 

W rozgrywkach Polskiej Ligi Rugby 7 w rundzie jesiennej IGLOO RC Ruda Śląska rozegrał 20 spotkań, wygrał 12, przegrał 8. Bilans małych punktów to 474 punkty zdobyte, 304 stracone.

 

Najwięcej punktów w tej rundzie zdobyli:

Dominik Bryński 130 punktów (26 przyłożeń)

Patryk Kołodziej 57 punktów (5 przyłożeń i 16 podwyższeń)

Mateusz Magner 56 punktów (4 przyłożenia i 18 podwyższeń)

Paweł Siwula 45 punktów (9 przyłożeń)

Paweł Łętowski 40 punktów (8 przyłożeń)

 

W rozgrywkach Polskiej Ligi Rugby 7 uczestniczyło 23 graczy:

Dawid Blok, Dominik Bryński, Rafał Cyroń, Michał Dobrzyński, Marcel Gawron, Marek Golba, Marcin Greinert, Michał Jackowiec, Krzysztof Jopert, Patryk Kołodziej, Wojciech Krystek, Paweł Łętowski, Mateusz Magner, Patryk Maniecki, Dawid Mańkowski, Mateusz Nowak, Mateusz Powała, Jakub Przybylski, Paweł Siwula, Kamil Smaga, Artur Stankiewicz, Rafał Szaciłowski, Dawid Szywalski

 

Patryk Kołodziej i Dawid Mańkowski jako jedyni wystąpili we wszystkich turniejach.

 

Rundy jesiennej w wykonaniu rudzkich rugbistów nie da się podsumować jednoznacznie. Były wielkie chwile jak zwycięstwo w Bolesławcu, ale również wiele wpadek (porażki z BBRC czy Zduńską Wolą). Na wiele turniejów klub nie mógł wystawić pełnego składu, z różnych przyczyn ciągle wypadało wielu zawodników. To może być jedna z przyczyn poniesionych porażek. Mimo wszystko, zauważalna jest jednak różnica w grze zespołu - gra jest mądrzejsza i bardziej poukładana, widać, że zmiana trenera zmieniła również oblicze drużyny. Ciągle brakuje na boisku lidera, który w trudnych momentach pociągnąłby za sobą cały zespół. Miejmy nadzieję, że wszyscy zawodnicy dobrze przepracują zimę, zdrowie i chęci będą im na wiosnę dopisywały, i wtedy przyjdą jeszcze lepsze wyniki niż dotychczas.

 

IGLOO RC pod koniec rundy jesiennej rozegrał również dwa mecze w tradycyjnej odmianie rugby, piętnastoosobowej. Dzięki dużej mobilizacji zawodników udało się zebrać wystarczająco szeroki skład i w pierwszym meczu nasz zespół pokonał Reprezentację Śląska złożoną z zawodników z Bytomia, Sosnowca, Bielska Białej i Katowic 24:0. Punkty zdobyli: Marcin Greinert 5 pkt., Dawid Blok 5 pkt., Rafał Szaciłowski 5 pkt., Paweł Siwula 5 pkt., Paweł Łętowski 4 pkt. (2 x 2 pkt.).

 

W drugim spotkaniu rywalem był zespół KS Rugby Wrocław, ale gra rudzian nie wyglądała już tak dobrze, było dużo chaosu spowodowanego dużą rotacją w składzie i koniecznością gry niektórych zawodników na pozycjach, na których do tej pory jeszcze nigdy nie grali. Mecz zakończył się porażką 5:12 (5:0), jedyne przyłożenie zdobył Kamil Smaga.

 

Jako, że Mistrzostwa Polski Kobiet po raz ostatni były rozgrywane systemem wiosna - jesień, to Diablice mają już cały sezon za sobą. Przypomnijmy, że rozpoczęły go od turnieju w Warszawie, gdzie zagrały bardzo dobrze przegrywając tylko dwukrotnie z (ubiegło i tegorocznymi) Mistrzyniami Polski, Ladies Lechia Gdańsk – najpierw w grupie, potem w finale 5:14. Zajęły drugie miejsce, i rozbudziły spore apetyty przed kolejnym turniejem, którego były gospodyniami.

 

W Rudzie Śląskiej przy deszczowej pogodzie zagrały kolejny bardzo dobry turniej, ponownie ulegając jedynie Ladies w finale 0:19. Zajęły ponownie drugą lokatę i umocniły się na tej pozycji również w klasyfikacji generalnej.

 

Na początku lipca odbyły się Mistrzostwa Europy Kobiet w rugby 7, do kadry Polski zostały powołane aż trzy Diablice: Anna Szkudlarek, Patrycja Bober i Sylwia Łuksik, niestety ta ostatnia doznała zerwania więzadeł w kolanie i to wykluczyło ją z udziału w ostatnich meczach ME i niestety również z udziału w kolejnych turniejach MP. Polki zajęły ostatecznie 6 miejsce w swojej grupie.

 

Ostatni turniej rundy wiosennej to rywalizacja w Sochaczewie – tu już Diablice spisywały się trochę gorzej, nie mogła zagrać Sylwia Łuksik, w czasie turnieju kontuzji „nabawiła się” Patrycja Bober. W finale Tygrysice Sochaczew przegrały z Ladies Lechię Gdańsk, a Diablice po dramatycznym meczu zdobyły trzecią lokatę, pokonując Atomówki Łódź 14:5.

 

Pierwszy jesienny turniej odbył się w Częstochowie. Diablice w pierwszym spotkaniu pewnie pokonały gospodynie, następnie uległy coraz silniejszym Tygrysicom, a w ostatnim grupowym meczu wysoko pokonały Syrenki Warszawa. W półfinale trafiły niestety na Lechię Gdańsk i po raz kolejny nie potrafiły pokonać rywalek z Trójmiasta. Na pocieszenie w meczu o trzecie miejsce pokonały Atomówki 12:5.

 

W przedostatnim turnieju cyklu, w Łodzi zagrało aż 9 kobiecych ekip. Rugbistki z Rudy Śląskiej zmagania rozpoczęły od remisu 7:7 z Atomówkami, następnie pokonały 17:12 Arka Gdynia Girls. W półfinale spotkały się z Lechią i zwycięzca był taki sam jak we wszystkich poprzednich meczach tych dwóch ekip w tym sezonie. W meczu o trzecie miejsce ponownie spotkały się z Arką i minimalnie wygrały 12:10. W finale Gdańszczanki po raz pierwszy w tym sezonie musiały uznać wyższość innej drużyny nad sobą – zostały pokonane 12:21 przez Tygrysice Sochaczew, które dzięki tej wygranej przegoniły również Diablice w klasyfikacji generalnej.

 

Turniej finałowy odbył się w Gdańsku, Diablice pokonały Syrenki Warszawa 10:0, ale w drugim meczu przegrały 0:29 z Ladies Lechia Gdańsk, które przed tym turniejem były na 99% pewne obronienia tytułu Mistrzyń Polski. W półfinale Diablice zagrały z Tygrysicami i jeśli marzyły jeszcze o srebrnym medalu na koniec sezonu to musiały ten mecz wygrać. Niestety rywalki okazały się za mocne, odprawiły Diablice 31:10. Rudzianki po raz kolejny zajęły trzecie miejsce, tym razem w małym finale pokonały Frogs Warszawa 24:5. W całym turnieju zwyciężyły gospodynie.

 

Ladies Lechia Gdańsk obroniły tytuł Mistrzyń Polski, drugie miejsce zajęły Tygrysice Sochaczew, a nasze zawodniczki ostatecznie zdobyły brązowe medale, co i tak jest wielkim sukcesem tej drużyny.

 

Klasyfikacja generalna Mistrzostw Polski Kobiet w rugby 7 w sezonie 2012:
1. Ladies Lechia Gdańsk 58 punktów/6 turniejów

2. Tygryscie Orkan Sochaczew 46/6

3. IGLOO Diablice RC Ruda Śląska 40/6

4. Ladies Frogs Warszawa 23/6
5. Delia Atomówki Łódź 23/5
6. Arka Gdynia Girls 13/4
7. Czarne Pruszcz Gdański 10/3
8. Rugby Club Częstochowa 8/5
9. RC Haka Syrenki Warszawa 7/3

 

Cały sezon Diablice spisywały się równo, nigdy nie zeszły poniżej trzeciego miejsca w turnieju, co jest dużym sukcesem i świadczy o stabilności formy zespołu. Można się zastanawiać co by było gdyby wszystkie zawodniczki były zawsze zdrowe, gdyby liderka drużyny Sylwia Łuksik nie doznała kontuzji kolana – może medal byłby z cenniejszego kruszcu? Jednak mimo to, brąz jest wielkim sukcesem, zwłaszcza, że kadra zespołu liczyła tylko trzynaście nazwisk: Patrycja Bober, Agata Kamińska, Sabrina Klinner, Stella Klinner, Urszula Kurcbach, Marta Łabądź, Sylwia Łuksik, Angelika Piekorz, Mariam Sahakyan, Weronika Staniczek, Anna Szkudlarek, Agata Ładońska i Kaamila Stefek.

 

Po tym dobrym sezonie dosyć niespodziewanie przyszła zmiana na stanowisku trenera Diablic - Aleksandra Oleszczuka zastąpił Mariusz Świerczyński, dotychczasowy pierwszy trener zespołu męskiego. Przyszły sezon kobiet będzie rekordowo krótki, ponieważ z powodu reorganizacji rozgrywek na system wiosna - jesień, potrwa on zaledwie cztery miesiące. Czy Diablice z nowym trenerem poprawią swój tegoroczny wynik? Przekonamy się wkrótce.

 

Źródło: IGLOO RUGBY CLUB Ruda Śląska


Komentarze