Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Niewiarygodna Slavia

05-11-2012, 14:27 Sandra Hajduk

Victoria Częstochowa – Slavia Ruda Śląska 2:5 (2:2)

 

O tym jak bardzo przewrotna jest piłka nożna przekonali się kibice Victorii Częstochowa. Z tą drużyną na wyjeździe zmierzyła się dobrze spisująca się w tym sezonie rudzka Slavia. Początek spotkania bardziej szczęśliwy okazał się być dla gospodarzy. Najpierw sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał jeden z zawodników Victorii. Później gospodarzom udało się to prowadzenie powiększyć na 2:0 – częstochowianie wymienili między sobą kilka szybkich podań i po dośrodkowaniu w polu karnym piłkę w bramce umieścił strzałem samobójczym Szaruga. Taka sytuacja miała miejsce do 40 minuty, bowiem w końcówce spotkania zawodnicy Victorii w przeciągu pięciu minut stracili dwie bramki. Najpierw na listę strzelców wpisał się Kowalik, zaś później w 42 minucie pięknym strzałem z około 40 metrów popisał się Witor, doprowadzając tym samym do remisu.

 

Równie dobrze weszli rudzianie w drugą połowę spotkania. W 60 minucie po nieporozumieniu bramkarza i obrońcy gospodarzy bramkę strzelił Moritz, dając tym samym swojej drużynie prowadzenie. Na tym jednak rudzianie nie poprzestali. 17 minut później z lewej strony boiska wszedł Moritz i strzałem na długi słupek po raz drugi pokonał bramkarza gospodarzy. Victorię dobił w końcówce Marcin Rejmanowski, który strzałem z linii pola karnego podwyższył prowadzenie rudzian na 5:2.

 

- Od początku było widać, że jesteśmy drużyną lepszą. Bramki, które padły na korzyść Victorii w zasadzie strzeliliśmy sobie sami. Najważniejsze jest to, że chłopcy potrafili się zmobilizować i wygrać ten mecz, w dodatku strzelając aż pięć bramek – powiedział po spotkaniu trener Roman Cegiełka.

 

Slavia: Franke - Chmurczyk, Szaruga, Skorupski, Puschhaus - Moritz, Met, Kowalik, Koseła, Gancarczyk – Witor

Trener: Roman Cegiełka

Bramki dla Slavii: Kowalik, Witor, Moritz x2, Rejmanowski M.


Komentarze