Najmniejszy wymiar kary
28-05-2024, 22:13 Dawid Kosmalski
Slavia Ruda Śląska pokonała Hetmana 22 Katowice 4:0 (2:0) w ramach 22. kolejki katowickiej A klasy. Bohaterami zespołu z Rudy byli Kordian Rusz i Dawid Hewlik, którzy zdobyli po dublecie, ale Slavia mogła sobotni (18.05) mecz wygrać znacznie wyżej.
Slavia Ruda Śląska - Hetman 22 Katowice 4:0 (2:0)
Hewlik 22’ 86’, Rusz 33’, 56’
Slavia: Latka - Dolecki (75’ Akujuobi), Hewlik, Rusz, Seiler, Shulha (68’ Gola), Skut, Tałady (68’ Kałużny), Terenkovskyi, Wagner, Witor. Trener: Marcin Rejmanowski
Hetman: Łukasiewicz - Boniwski (55’ Siemianowski), Goławski, Khynas (46’ Kasowicz), Kopczyński, Lipniak, Pandzich, Pisarek, Radecki (70’ Pisarek), Zając (46’ Bage), Zalewski. Trener: Kamil Kunicki
Mimo iż Slavia w dwóch ostatnich meczach zdobyła tylko dwa punkty, to i tak przystępowała do meczu z Hetmanem z pozycji faworyta. Od początku spotkania rudzianie nie poddawali tej opinii w wątpliwość. Już w pierwszych minutach świetne okazje mieli Kordian Rusz czy Denys Terenkovskyi, który trafił w słupek. Ataki “Slavioków” przyniosły skutek w 22. minucie. Przytomnie w polu karnym zachował się Rusz, który głową dograł piłkę do wchodzącego Dawid Hewlika, a ten z łatwością pokonał Filipa Łukasiewicza. Napór gospodarzy nie zwolnił i już kilkanaście minut później było 2:0. Tym razem w polu karnym świetnie odnalazł się Rusz, który trafił tuż przy lewym słupku bramkarza. Hetman nie wykazał zbyt wiele inicjatywy w pierwszej połowie i albo zawodnicy z Katowic strzelali bardzo niecelnie, albo wprost w pewne ręce Arkadiusza Latki.
W drugich 45 minutach obraz gry nie uległ zmianie. Slavia nadal dominowała rywali i można było się zastanawiać, dlaczego jej zwycięstwo nie było okazalsze. Szans na kolejne gole nie brakowało - szczególnie aktywny był wspomniany Rusz, który zdobył gola-kuriozum na 3:0. W 56. minucie w zamieszaniu podbramkowym kilku zawodników Slavii zdołało oddać strzał, ale każdy z nich był blokowany przez obrońców gości. W końcu do piłki dopadł najskuteczniejszy napastnik Slavii, któremu udało się przecisnąć piłkę w prawy róg bramki Hetmana. Poza tym Rusz miał jeszcze co najmniej cztery dobre sytuacje w tej części gry i albo pudłował w dość prostych sytuacjach, albo świetnie w bramce Hetmana zachowywał się Łukasiewicz. Nie zmieniło to jednak faktu, że był to najlepszy zawodnik gospodarzy, który miał udział przy wszystkich golach. Tak też było w samej końcówce meczu, kiedy przedarł się prawą stroną pola karnego i zamiast uderzać na bramkę, podał do Hewlika, który sprytnie piętką ustanowił wynik meczu na 4:0.
Komentarze