Męczarnie lidera w Sandomierzu
25-10-2015, 23:23 Łukasz Wodarski
Szczypiorniści z Halemby przystąpili do meczu w Sandomierzu w roli zdecydowanego faworyta, ponieważ w dotychczasowych spotkaniach nie stracili jeszcze punku, a gospodarze nie należeli do mocarzy w II lidze mężczyzn. Boiskowa rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Miejscowi postawili liderowi trudne warunki i nieznacznie ulegli rudzianom. Trzeba również szczerze powiedzieć, iż nie było to dobre spotkanie w wykonaniu podopiecznych trenera Mariusza Gracki.
Początek meczu pokazał dobitnie w jakim miejscu ligowej tabeli znajdują się oby dwa zespoły. Po czterech minutach Grunwald pokazał swoją siłę i wyszedł na prowadzenie 4:0. Widać było, że zawodnicy z Rudy Śląskiej przyjechali pewnie zainkasować kolejne punkty. Z upływem czasu miejscowi doszli do głosu i nawet wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Ta sytuacja ewidentnie zdenerwowała rudzian, którzy odrobili straty z nawiązką i schodzili na przerwę z zapasem dwóch trafień. Szkoda, że Wojciech Klementowicz nie trafił w sytuacji sam na sam, ponieważ przerwa mogła być spokojniejsza.
Druga odsłona to chaotyczna gra z dwóch stron, zawodnicy popełniali mnóstwo strat, co miało wpływ na atrakcyjność widowiska. Lepiej z tego boiskowego impasu wyszli piłkarze ręczni Grunwaldu, którzy uzyskali kilkubramkową przewagę, którą skrupulatnie bronili. Niestety proste straty rudzian ponownie doprowadziły do nerwowej końcówki. W 56 minucie na tablicy świetlnej widniał remis 22:22. W tym momencie mieszanka młodości z doświadczeniem zadecydowała o losach spotkania. Młody Mirosław Stogowski wywalczył rzut karny, którego na bramkę zamienił niezawodny Krzysztof Płonka i na dodatek gospodarze przez dwie minuty musieli grać w osłabieniu. Manewr wycofania bramkarza zupełnie nie wypalił i gospodarze stracili kolejnego gola autorstwa Łukasza Gansinca. Po tym ciosie gospodarze zupełnie stracili ochotę do dalszej walki, by ostatecznie ulec 23:25.
Zwycięstwo podopiecznych trenera Gracki na pewno cieszy, ale gra pozostawiała wiele do życzenia. Następny pojedynek szczypiornistów z Rudy Śląskiej odbędzie się 7 listopada. Wtedy to rudzianie zagrają bardzo ważny pojedynek w Zawadzkich z tamtejszym ASPR-em. Póki co przez dwa tygodnie lider pozostaje w Halembie.
GRUNWALD: Błaś, Wilk – Mięsopust 5, Milewski 4, Płonka 4, Kurzawa 4, Stogowski 3, Zarzycki 1, Wodarski 1, Giebel 1, Gansiniec 1, Nowak 1, Klementowicz, Ciepliński
Komentarze