Kończyli w dziewiątkę

18-09-2012, 10:36 Sandra Hajduk

Podlesianka Katowice – Wawel Wirek 0:0 (1:0)

Wawel: Gomoluch – Lein, Piętoń, Buchcik (75’ Bujałkowski), Pyc, Wilczek, Niedźwiedź (78’ Orszulik), Zawisza (70’ Majnusz P.), Dawid Majnusz, Kałużny K., Lokaj

Trener: Piotr Buchcik

Nie najlepiej dla drużyny Wawelu Wirek zakończył się sobotni pojedynek z Podlesianką Katowice. Grający na wyjeździe rudzianie przegrali spotkanie wynikiem 1:0.

Sami sobie zgotowaliśmy ten los - powiedział po meczu trener Piotr Buchcik. I trudno nie przyznać mu racji. Pierwsza połowa spotkania była dość wyrównana i zakończyła się bezbramkowo. Początek drugiej połowy to także początek problemów. Najpierw w 48 minucie z boiska wylatuje Mol, który za dyskusję z sędzią dostał drugą żółtą kartkę w przeciągu 40 sekund. Wawel grał od tego momentu w dziesiątkę i paradoksalnie sprawował się lepiej. Szansę na strzelenie bramki miał Niedźwiedź, ale bramkarz gości zdołał wybić lecącą w samo okienko piłkę. Jednak później w ciągu 20 minut dwie żółte kartki trafiają na konto Kałużnego i rudzianie od 70 minuty są zmuszeni radzić sobie w dziewiątkę. Efektem gry w znacznym osłabieniu jest utrata bramki w 80 minucie spotkania, która była efektem przyspania obrony Wawelu.

Mimo porażki trener Buchcik chwalił swoich zawodników– Nareszcie zespół pokazał swoją wartość. Chociaż ten mecz jest przegrany to chłopcom należy gratulować. Był kolektyw, była walka. Nareszcie jest namiastka zespołu – mówił po spotkaniu.