Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Karate po rudzku

11-06-2012, 16:05 Tadeusz Danisz

Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się Mistrzostwa Rudy Śląskiej dzieci i młodzieży w Karate Kyokushin. Zawody miały formułę otwartą dlatego na starcie pojawili się miłośnicy tej sztuki walki z całego regionu. – Możemy te zawody nazwać nieoficjalnymi mistrzostwami Śląska. Te oficjalne odbyły się w połowie marca, natomiast w Rudzie Śląskiej odbywają się nieoficjalne. Stawka bowiem jest równie silne – mówił tuz po otwarciu zawodów Roman Dymek, przedstawiciel Rudzkiego Klubu Kyokushin Karate, organizatora całych zmagań. Jak sam przyznawał spodziewał się na starcie 160 uczestników, ostatecznie w hali MOSiR w Rudzie Śląskiej – Halembie pojawiło się 220 startujących. – Jest to dla nas samych zaskoczenie. Najliczniejsze ekipy stanowią kluby z Katowic, Gliwic, Siemianowic Śląskich, Chorzowa oraz oczywiście nasza – wymienia Dymek.
O prestiżu rudzkich zmagań najlepiej niech świadczy również fakt, że obserwowali je najwyższe władze samorządowe, z prezydent Grażyną Dziedzic i posłami rudzkiej ziemi na czele.
Gospodarze mogli być zadowoleni nie tylko z frekwencji i obecności niecodziennych gości. Również z postawy swoich karateków. – Stawiamy na jakość. Już od dobrych kilku lat na Śląsku jesteśmy jednym z liczących się klubów. Potwierdziły to tegoroczne mistrzostwa Śląska, w których okazaliśmy się najlepsi – podkreślił Dymek.
Jedną z gwiazd tegorocznych zmagań – oprócz oczywiście najmłodszych karateków – była Anna Mały. Katowiczanka, która do Rudy Śląskiej przyjechała w roli sędziny, jest świeżo upieczoną srebrną medalistką Mistrzostw Europy. Medal wywalczyła w ubiegły weekend w Budapeszcie. – To mój największy sukces. Startowałam dopiero po raz drugi na Mistrzostwach Europy. Za pierwszym razem mi się nie udało, a tym razem przegrałam dopiero w finale z Rosjanką. Była lepsza. Myślę już jednak o kolejnych imprezach. Celuje w złoto ME i marzę o podium Mistrzostw Świata – zakończyła sympatyczna katowiczanka.


Komentarze