Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Gryfy specjalizują się w horrorach

20-09-2015, 22:41 Łukasz Wodarski

Kolejny thriller z happy endem zafundowali sobie i kibicom rudzcy rugbiści w meczu trzeciej kolejki I ligi w Lublinie przeciwko tamtejszym Budowlanym. Przed pierwszym gwizdkiem za faworytów uchodzili raczej gospodarze, mimo iż w tej rundzie nie zaznali jeszcze żadnego zwycięstwa.

Na boisku Lublin Areny lepiej spotkanie rozpoczęli Budowlani, wychodząc w 17 minucie na prowadzenie po celnie kopniętym karnym, podyktowanym po serii katastrofalnych błędów Gryfów we własnych formacjach autowych i młynach dyktowanych. Jednak dwie minuty później Krzysztof Płusa doprowadził do remisu również po celnym kopie z karnego. Pięć minut później ponownie na prowadzenie wyszli gospodarze, po kolejnym przegranym własnym wrzucie Gryfów do autu piłkę przejęli Budowlani, rozegrali szybką kontrę od linii środkowej boiska, skrzydłowy uciekł wzdłuż linii autowej i zdobył przyłożenie, które chwilę później zostało podwyższone. Chwilę później Płusa stanął przed kolejną szansą z karnego, jednak kop był z ostrego kąta i okazał się niecelny. Kolejny przegrany własny młyn rudzian w okolicach linii środkowej boiska przyniósł następną zabójczą kontrę lublinian, którzy powiększyli przewagę do 13:3. Dalsze minuty pierwszej połowy były bardziej wyrównane, mnożyły się jednak błędy z obu stron przez co mecz dużo tracił jako widowisko. Gryfy miały swoje szanse, raz świetny rajd Dominika Bryńskiego zakończył się 10 metrów od pola punktowego, a drugi raz w ostatniej akcji pierwszej połowy Jan Muc stracił piłkę na dwa metry od pola przyłożeń. Po 40 minutach gry Budowlani zasłużenie wygrywali 13:3.

W drugiej połowie kibice oglądali już więcej gry otwartej, obie strony atakowały śmielej i starały się robić to szybciej. W 47 minucie świetna kontra wyprowadzona z własnego pola 22 metrów została zakończona podaniem do przodu bardzo blisko pola punktowego Budowlanych. 5 minut później szybko rozegrany ręką karny na linii 22 metrów na połowie lublinian był kontynuowany serią udanych rucków rudzian po których piłkę otrzymał Artur Stankiewicz i zdobył kontaktowe przyłożenie, które podwyższył Płusa. W 60 minucie przed szansą wyrównania wyniku stanął Płusa, jednak jego kop z 30 metrów minimalnie przeszedł obok słupka. Na szczęście chwilę później Plusa w analogicznej sytuacji już się nie pomylił i wynik brzmiał 13:13! Był to dobry dzień dla kopaczy, bo chwilę później ponownie na trzy „oczka” odskoczyli lublinianie po karnym za pozycję spaloną w rucku. W 72 minucie Michał Markowski powalił na ziemię rywala niedozwoloną szarżą i na wprost słupów kopacz gospodarzy ponowie się nie pomylił – 19:13. W ostatnich 6 minutach cały czas przewagę mieli Budowlani, jednak albo mylili się w końcówkach akcji, albo piłkę obronnie przykładali rudzianie. W 78 minucie świetną kontrę wyprowadził Szaciłowski, jednak zamiast podać na „czysto” skrzydłowemu rozwiązał akcję wbiciem się w szeregi rywali, co przypłacił kontuzją barku, która prawdopodobnie wykluczy go już z gry w tej rundzie. I gdy wydawało się, że już nic więcej w tym meczu się nie wydarzy Budowlani stracili piłkę którą wkopał na pole punktowe Bryński i ofiarnie zdobył kontaktowe przyłożenie, a po podwyższeniu z trudnej pozycji Krzysztofa Płusy Gryfy o jeden punkt wyprzedziły Budowlanych! Chwilę później sędzia Wilk zakończył to spotkanie i sensacja stała się faktem – Gryfy odniosły drugie zwycięstwo w I lidze!

Spotkanie zakończyło się szczęśliwie, jednak gra rudzian pozostawiała wiele do życzenia – bardzo dużo straconych piłek po własnych błędach w autach i młynach czy nie najlepsze rozwiązania akcji w grze otwartej – to wszystko nad czym w najbliższym tygodniu Gryfy muszą popracować, bo za tydzień staną przed wyzwaniem o wiele większego kalibru – na Burloch Arenę przyjeżdżają niepokonani od półtora sezonu Czarni Pruszcz Gdański! Spotkanie odbędzie się w Orzegowie w sobotę o godzinie 14:00.

 

KS Budowlani Lublin – KS IGLOO Rugby Ruda Śląska 19:20 (13:3)

Punkty dla Rudy: Stankiewicz 5 pkt. (1p), Bryński 5 pkt. (1p), Płusa 10 pkt. (2k, 2pd)

Gryfy: Pepliński Kamil, Fura Łukasz, Jopert Krzysztof, Stankiewicz Artur, Muc Jan (Markowski Michał), Pepliński Paweł, Szaciłowski Rafał (Greinert Marcin), Mańkowski Dawid, Płusa Krzysztof, Mucha Marcin, Skoczylas Jakub, Midor Wojciech, Bryński Dominik (Dyjas Daniel), Siwula Paweł, Mol Paweł.


Komentarze