Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Grunwald na piątkę

05-09-2012, 07:06 Sandra Hajduk

 

Od pierwszych minut spotkania to zawodnicy Grunwaldu przejęli inicjatywę. Jako pierwszy piłkę nad bramką posłał Ciołek, później przed szansą na wpisanie się na listę strzelców dwukrotnie stanął Szczypior, jednak najpierw strzelił obok bramki a później wykonał rzut wolny, który pewnie został obroniony przez bramkarza gości. Dopiero w 11 minucie zawodnicy Zagłębiaka stworzyli pierwszą groźną akcję pod bramką gospodarzy. Po dośrodkowaniu piłkę głową w stronę bramki Grunwaldu skierował napastnik Zagłębiaka jednak poszybowała ona obok bramki. Później niemal stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Kot, który strzałem z bliska trafił w bramkarza. W 36 minucie spotkania kapitalna interwencja Lamliha uratowała rudzian przed utratą bramki. Ale w 45 minucie to właśnie Grunwaldowi udało się strzelić bramkę do szatni. Szczypior przeszedł z piłką lewą stroną boiska, dograł do znajdującego się w polu karnym Dreszera, który silnym uderzeniem umieścił futbolówkę w siatce.

Druga połowa zamieniła się w istny festiwal strzelecki. W 55 minucie Kot otrzymuje podanie w pole karne i mimo asysty obrońcy strzela bramkę. 3 minuty później podanie od Łęckiego otrzymuje Dreszer, który spotkał się sam na sam z bramkarzem i pewnie wykorzystał swoją szansę podwyższając prowadzenie Grunwaldu na 3:0. W 62 minucie po faulu Jarczyka sędzia dyktuje rzut karny, jednak ponownie świetnie interweniuje Lamlih broniąc karnego. W 75 minucie Szczypior wrzuca piłkę w pole karne, tam Stawowy mimo asysty obrońcy pokonuje golkipera. 5 minut później ten sam zawodnik ponownie strzela bramkę wykorzystując zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnym. W 82 minucie spotkania goście zdobywają gola honorowego. Sam na sam z Lamlihem wyszedł Świerczyński, który pewnie wykorzystuje swoją szansę. Mecz kończy się wynikiem 5:1.

- Po pierwszej części spotkania nie spodziewałem się tego, że w drugiej połowie strzelimy aż cztery bramki, a były w trakcie spotkania sytuacje, w których można było się pokusić o więcej. Zagłębiak, jak wynika z tego spotkania, nie ma do nas szczęścia. Wiosną drużyna z Dąbrowy Górniczej przegrała 0:5. Dzisiaj 1:5 a zatem widać poprawę w ich grze. Jestem zadowolony z gry zawodników. Podobać się mogła nie tylko gra ale i skuteczność, która szwankowała w pierwszych czterech meczach – powiedział po meczu trener Wawoczny.

Grunwald Ruda Śląska – Zagłębiak Dąbrowa Górnicza 5:1 (1:0)

Grunwald: Lamlih - Oswald M, Jarczyk, Łęcki - Szpoton - Gruchalski (46. Stawowy), Maciongowski, Ciołek M, Szczypior (81. Schuler M) - Kot (74. Kucharz M), Dreszer (70. Śmiałkowski)
Trener: Teodor Wawoczny.

Bramki dla Grunwaldu: 2 - Dreszer, Kot, 2 - Stawowy.

 


Komentarze