Gorzka lekcja
13-10-2013, 00:10 Sandra Hajduk
Nie mogą zaliczyć do udanych spotkania z MOSiR-em Bochnią szczypiorniści SPR-u Grunwald. Bochnianie objęli prowadzenie już w pierwszej minucie i ani na sekundę go nie oddali. Halembianie otrzymali gorzką lekcję, przegrywając aż 28:38.
Już od początku spotkania gospodarzom brakowało koncentracji. Taki stan rzeczy spowodował, że zaledwie po dwóch minutach od rozpoczęcia spotkania goście mieli na koncie już trzybramkową przewagę. Następnie ich prowadzenie oscylowało wokół dwóch trafień. Przełomowa okazała się być 11 minuta. Wtedy to bochnianie znaleźli receptę na kiepsko spisującą się obronę halembian. Wymieniali między sobą kilka błyskawicznych podań po czym bez problemów znajdowali dobrą pozycję do oddania rzutu. Dzięki temu przyjezdni odskoczyli na siedem trafień i bez większych problemów dowieźli tę przewagę do końca pierwszej połowy.
Dzięki dwóm celnym trafieniom Kmiecia na początku drugiej połowy spotkania przewaga gości zmalała do pięciu trafień. Po chwili jednak wszystko wróciło do wcześniejszego stanu. Bochnianie, świadomi swojej pozycji, uspokoili grę. Ich podwyższona obrona na niewiele pozwalała halembianom. Do końca meczu goście zdołali jeszcze odrobinę zwiększyć swoje prowadzenie i ostatecznie wygrali różnicą dziesięciu bramek.
– Ciężko coś powiedzieć, bo chociaż sparingi rządzą się innymi prawami, to w meczu kontrolnym my wygraliśmy dziewięcioma bramkami a teraz na parkiecie ligowym przegraliśmy różnicą dziesięciu trafień. Chociaż zaczęliśmy pracować nad obroną to nadal gramy w tym segmencie bardzo słabo. W ataku ciągle nie ma ani współpracy ani pomysłu na rozegranie. A przede wszystkim zabrakło dziś biegania. Może nas to czegoś nauczy i weźmiemy się w końcu do roboty – podsumował Marcin Księżyk, trener rudzian.
SPR Grunwald – MOSiR Bochnia 28:38 (11:18)
SPR Grunwald: Błaś, Wolniaczyk – Kiełbik, Hartel 4, Kmieć 9, Zarzycki 3, Płonka 1, P. Lisowski 1, Lange, Kowal, Ł. Wodarski 1, Gansiniec 7, Stogowski 2
Trener: Marcin Księżyk
Komentarze