Ferie z jajem
21-02-2013, 22:25 Sandra Hajduk
Jak odbija się piłka przypominająca swoim kształtem jajo i jakie są zasady gry w rugby TAG – między innymi tego mogły dowiedzieć się dzieci uczęszczające do SP 1, SP 6, SP 36, SP 40 i SP 41. W tych placówkach pojawili się bowiem trenerzy i rugbiści z Igloo Rugby Club Ruda Śląska, starający się zarazić najmłodszych swoją pasją do tej gry.
Dzieci zapoznały się z zasadami i zagrały w bezpieczną, bezkontaktową wersję rugby przeznaczoną dla rozpoczynających przygodę z tym sportem, tak zwane Rugby TAG. Podsumowaniem akcji był I Zimowy Turniej Rugby TAG. Odbył się on w czwartek w hali MOSiR-u w Nowym Bytomiu.
– Chcieliśmy zaproponować dzieciom coś innego, dodatkowego w czasie zimowych ferii. Ferie w pewien sposób łączą się z aktywnością i wysiłkiem fizycznym. Zimowiska mają zajęcia sportowe w swojej ofercie, natomiast my uznaliśmy, że ta odmiana rugby dla dzieci, tak zwane Rugby TAG, jest na tyle interesująca, że warto to dzieciom pokazać. W związku z tym zaproponowaliśmy zimowiskom rozszerzenie oferty. W zeszłym tygodniu prowadziliśmy zajęcia, w trakcie których dzieci zapoznawały się z tą odmianą rugby, a finałem tych zajęć jest dzisiejszy turniej między czterema zimowiskami – tłumaczył Wojciech Kołodziej, sekretarz klubu Igloo Rugby Club – Obserwujemy duże zainteresowanie wśród dzieci tą dyscypliną. Piłka także się odbija ale nie tak jak ta okrągła, z którą mają zazwyczaj do czynienia. Ponadto piłkę podawać można tylko do tyłu. Te zasady to jest dla dzieci coś nowego i to je interesuje – dodał.
Bezkonkurencyjna okazała się być drużyna ze Szkoły Podstawowej nr 36 (Orzegów), która wygrała wszystkie spotkania. Drugie miejsce zajęła SP nr 40 (Godula), trzecie SP nr 1 (Nowy Bytom), a tuż za podium ulokowała się SP nr 41(Ruda).Najlepszym zawodnikiem turnieju został Oktawian Maluszek.
Taka forma spędzania czasu wolnego od szkoły przypadła do gustu nie tylko chłopcom, ale także dziewczynkom.
– Rugby to bardzo ciekawa gra. Spodobała mi się. Także dziewczyny mogą się tutaj wykazać. Może się zdarzyć, że są nawet lepsze od chłopaków – mówiła jedenastoletnia Emilia Klewar.
– Dzieci są bardzo zaangażowane i daje im to duża radość. Nie zwracają uwagi na to czy wygrywają czy przegrywają. Liczy się po prostu dobra zabawa. Można zaobserwować u nich przekonanie do rugby. Widzę tu kilka dziewczyn i chłopców, którzy świetnie sobie radzą. Jestem przekonany, że pojawią się oni na treningach – dodał Marcin Mucha, regionalny oficer rozwoju rugby.
Wyniki wszystkich spotkań:
SP 40 – SP 36 2:5 (0:4)
SP 41 – SP 1 8:4 (5:2)
SP 40 – SP 1 3:3 (2:1)
SP 41 – SP 36 4:6 (3:3)
SP 40 – SP 41 3:2 (2:2)
SP 1 – SP 36 1:7 (0:6)
Komentarze