Druga połowa na piątkę

05-04-2014, 19:17 Sandra Hajduk

Powody do radości dali dziś swoim gorąco dopingującym kibicom zawodnicy Uranii Ruda Śląska. Wygrali oni z Rymerem Rybnik aż 6:1.

Pierwsze minuty w wykonaniu obu zespołów to typowe sprawdzanie na co stać przeciwnika. W końcu coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić kochłowiczanie. Swoją przewagę udokumentowali oni po 30 minutach gry. Wtedy po dobrze rozegranym rzucie rożnym z piłką wyszedł Baron – po jego lekkim strzale piłka poturlała się po rękach golkipera rybniczan i wpadła do siatki. Taki stan rzeczy zmotywował gości, którzy jeszcze przed końcem pierwszej połowy meczu zdołali doprowadzić do wyrównania – dośrodkowanie w rzutu rożnego wykorzystał jeden z rybniczan, który strzałem na długi słupek pokonał Koperwasa. Przed przerwą gospodarze mogli jeszcze wyjść na prowadzenie, ale piłka po uderzeniu Grzesika tylko odbiła się od poprzeczki.

Co się jednak odwlecze to nie uciecze i raptem po pięciu minutach od wznowienia pojedynku kochłowiczanie znów wyszli na prowadzenie – z ostrego kąta do siatki trafił Żak. Piłkarze Uranii poszli za ciosem i zdobywali kolejne bramki. Po chwili bowiem na listę strzelców wpisał się Mzyk, następnie rzut karny wykorzystał Baron. W końcówce gospodarze jeszcze przypieczętowali swoją bardzo dobrą dyspozycję - kolejne bramki strzelili Żak i Baron.

Urania ruda Śląska – Rymer Rybik 6:1 (1:1)

Urania Ruda Śląska: Koperwas, Łukaszewski ('52 Hejdysz), Baran, P.Grzesik, R.Grzesik, Kamieński, Musiał, Baron('88 Michalski), Mzyk, Krzywda ('46 Żak), Zalewski
Trener: Stanisław Mikusz