Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Derby bez rozstrzygnięcia

24-06-2025, 12:12 Tekst i foto: MP

W środowe popołudnie, 18 czerwca, kibice w Rudzie Śląskiej mogli obejrzeć ostatnie derbowe starcie w sezonie 2024/2025. Na stadionie w Bielszowicach TP Jastrząb podejmował Slavię Ruda Śląska. Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie – gospodarze zajmowali 6. miejsce z 42 punktami, natomiast goście plasowali się tuż nad nimi, na 4. miejscu z dorobkiem 45 „oczek”.

Od pierwszych minut obie drużyny weszły w mecz z dużym zaangażowaniem. Już w 3. minucie Jastrząb po niegroźnym błędzie defensywy musiał bronić się przed rzutem rożnym. Chwilę później gospodarze za sprawą Dominika Chromika groźnie zaatakowali – pomocnik przedarł się w pole karne, mijając trzech rywali. W 12. minucie padł pierwszy gol. Efektowna akcja Jastrzębia zakończyła się uderzeniem Arkadiusza Sowy, które odbił bramkarz, ale przy dobitce Adama Gosza nie miał już szans. Piłka wpadła do siatki przy słupku i gospodarze wyszli na prowadzenie 1:0. Radość nie trwała długo. Już w 16. minucie Kordian Rusz wykorzystał prostopadłe podanie, wyszedł sam na sam z bramkarzem i spokojnie wyrównał stan meczu. Goście szli za ciosem – dwie minuty później kolejny raz próbowali zagrać za linię obrony, ale Tałady przegrał pojedynek z bramkarzem. Gra się nieco uspokoiła, choć obie drużyny szukały swoich szans. W 27. minucie Witor świetnie opanował piłkę po podaniu z głębi pola, ale jego strzał minął słupek. Chwilę później gospodarze przejęli piłkę po błędzie w wyprowadzeniu i ponownie Adam Gosz zagroził bramce – tym razem niecelnie. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Groźne akcje zaliczyli jeszcze m.in. Witor, który strzelał po długim słupku, oraz Zalewski, który napędzał kontrataki Jastrzębia. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1:1.

Druga połowa rozpoczęła się spokojniej. Pierwsze poważniejsze zagrożenie przyszło w 56. minucie, kiedy Henisz wywalczył rzut rożny dla Slavii. Chwilę później goście zagrozili wrzutką wzdłuż bramki, jednak obrońcy gospodarzy zachowali czujność. W kolejnych minutach to Slavia częściej utrzymywała się przy piłce i próbowała zdominować grę. W 70. minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji – po mocnym strzale bramkarz Jastrzębia wypuścił piłkę przed siebie i zderzył się z napastnikiem. Goście domagali się rzutu karnego, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia. W końcówce to gospodarze mieli dwie dobre okazje – najpierw akcja zakończona wybiciem piłki na rzut rożny, a następnie Gosz nieczysto trafił piłkę po wrzutce i posłał ją nad poprzeczką.

Mimo walki do ostatnich minut, żadna z drużyn nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Mecz zakończył się remisem 1:1. Obie ekipy zachowały swoje pozycje w tabeli przed ostatnią kolejką Klasy Okręgowej, która odbyła się w miniony weekend.

TP Jastrząb Bielszowice – KS Slavia Ruda Śląska 1:1 (1:1)

Gosz 12’ – Rusz 16’

Jastrząb: Kałka – Henisz, Walczyk, Zalewski, Gacka (Kamczyk 70’), Gosz, Kureczko (Mzyk 46’), Chromik, A. Sowa, T. Sowa, Fik.

Trener: Artur Opeldus.

Slavia: Łukasiewicz – Jamka, Seiler, Komor (Tofil 70’), Skut, Witor (Borgomastro 82’), Tałady (Dragon 70’), Rusz (Jaworek 82’), Harańczyk (Shula 46’), Byrski, Wagner.

Trener: Marcin Rejmanowski.

 


Komentarze