Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Ciężkie początki

22-04-2013, 16:48 Sandra Hajduk

Nie wyszła na dobre dłuższa przerwa w rozgrywkach zawodnikom Slavii. W pierwszej kolejce rudzianie ulegli przed własną publicznością Kamienicy Polskiej. W sobotę natomiast pojechali do Ząbkowic, by zmierzyć się z tamtejszą Unią. Z walczącym o utrzymanie rywalem Slavia zdołała tylko zremisować. Jednak jak zapewnia jednak trener Roman Cegiełka, jego zespół powoli się rozkręca.

 

Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem, chociaż obie strony szukały swojej szansy na strzelenie bramki. Gospodarze starali się zaskoczyć przyjezdnych strzałami z dystansu. Między słupkami bardzo dobrze sprawował się jednak Franke. Swoje okazje mieli także rudzianie. Zalewski źle trafił w piłkę, a Marcin Rejmanowski uderzył z pierwszej piłki, z dystansu, ale dobrze zachował się golkiper Unii.

 

Wynik spotkania otworzył się dopiero w drugiej połowie meczu. Trzy minuty po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę spotkania sędzia po faulu podyktował rzut karny na rzecz gospodarzy, którzy skrupulatnie to wykorzystali i objęli prowadzenie. Slavia doprowadziła do wyrównania w 67 minucie. Wtedy to Zalewski wykorzystał wrzutkę Gancarczyka i ładnym uderzeniem głową umieścił futbolówkę w siatce rywali. Do końca spotkania nic się już nie zmieniło i mecz zakończył się remisem.

 

Jestem zadowolony z tego, że zagraliśmy lepiej niż tydzień temu z Kamienicą. Mam nadzieję, że powoli się rozkręcamy – powiedział po tym spotkaniu trener Roman Cegiełka.

 

Unia Ząbkowice - Slavia Ruda Śląska 1:1 (0:0)

Bramka dla Slavii: Zalewski

Slavia Ruda Śląska: Franke - Goczoł, Skorupski, Met, Zalewski, Puschhaus (80’ Urynowicz), Witor (90’ Piecha), M. Rejmanowski, Chmurczyk (78’ Bocian), Pawlak, Gancarczyk.

Trener: Roman Cegiełka.


Komentarze