Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

August Jakubik dobiegł do Santiago de Compostela!

25-07-2016, 13:22 Robert Połzoń

43 dni morderczej walki z trasą, pogodą i samym sobą. W tym właśnie czasie rudzki ultramaratończyk przebiegł prawie trzy tysiące kilometrów. Dokładnie w niedzielę (24.07.) August Jakubik, który pobiegł do grobu św. Jakuba w hiszpańskim Santiago de Compostela, dotarł do celu swojej biegowej pielgrzymki!

– Dzień 43 i ostatni zrealizowany. Jestem na mecie tego szczególnego wyzwania. Dokładnie o godzinie 12.28 dobiegłem pod Katedrę w Santiago de Compstela, pokonując dystans 2973 km. Ostatni etap był bardzo przyjemny z racji okoliczności, jakie mu towarzyszyły. Wczoraj przyleciały do nas rodziny z Polski oraz doszła moja córka Kasia z Gabrysiem. Ten ostatni odcinek biegła ze mną także Dorota Szeszko oraz pozostali serwisanci, Tadziu i Marek. Forma i zdrowie dopisały do końca i ze średnią 5:34 min/km osiągnąłem metę. Dziękuje za wszystkie miłe słowa – napisał na swojej stronie August Jakubik.

By stanąć na wysokości zadania ultramaratończyk musiał dziennie biec średnio ponad 68 km. Cel tego arcydługiego biegu to miejsce spoczynku św. Jakuba Większego, jednego z dwunastu apostołów, uczniów Jezusa Chrystusa. Santiago de Compostela już od średniowiecza jest znanym ośrodkiem kultu i celem pielgrzymek. Podczas biegowej wyprawy ultramaratończyk musiał zmierzyć się z temperaturami przekraczającymi często 35 stopni. Najbardziej pod tym względem uciążliwa była Hiszpania. – Wielu spotkanych pielgrzymów patrzy na nas z niedowierzaniem, a my robimy swoje bez względu na temperaturę i ukształtowanie terenu – mówił podczas trasy August Jakubik.

Była to pielgrzymka, o której rudzianin marzył od dawna, a szczegóły wyprawy zaczął planować już w 2013 r., podczas biegu do Watykanu. A już w najbliższy piątek (29.07.) August Jakubik wróci do Rudy Śląskiej. Powitanie naszego biegacza, na które zapraszamy wszystkich mieszkańców, odbędzie się o godz. 17.45 na rudzkim rynku.


Komentarze