Zawieszone na wystawie
22-04-2013, 13:36 Robert Połzoń
Podczas tego wernisażu można było napawać się chwilami zawieszonymi na obrazach.
- Malując motyw, który przewija się w mych obrazach a najczęściej są to pejzaże utrwalam tą chwilę, moment, światło, które najbardziej jest malarskie. To tworzy formę tego pejzażu oraz nastrój jednocześnie - budując całą kompozycję od strony kolorystycznej - mówił w piątek Jerzy Obrodzki, malarz i autor wystawy, która w piątek pokazana została w saloniku artystycznym filii nr 16 Miejskiej Biblioteki Publicznej.
-Tytuł wystawy brzmi „Zawieszone światy”. Są to obrazy przede wszystkim malowane farbą olejną, lecz zdarzają się też prace wykonane akrylami. Stałym elementem naszego saloniku są portrety osób z którymi miałam przyjemność prowadzić spotkania autorskie m. in. poeci, pisarze czy dziennikarze – mówi Danuta Dąbrowska-Obrodzka, kierownik filii nr 16.
Jerzy Obrodzki jest artystą uniwersalnym, który głównie zajął się malarstwem. Jest on także współzałożycielem Klubu Literackiego „BARWY”.
- Dlaczego są to zawieszone światy a nie - powieszone? Myślę, że można to porównać do chwil, które zapamiętujemy. Gdy jesteśmy na wyciecze, bądź urlopie - czasami udaje się nam się znaleźć taki moment, gdy przysiadamy na wzgórku lub strumieniu i mamy czas na mentalne przeżycie danej chwili – tłumaczy malarz.
przyjaciel sztuki napisał(a):
Fotorelacja z wernisażu wystawy malarstwa Jerzego Obrodzkiego pt. "Zawieszone światy...": www.salartf16.dobreportfolio.pl
Komentarze