Turniej skata
10-06-2012, 23:51 Monika Herman
Miłośników najpopularniejszej śląskiej gry karcianej, czyli skata nie brakuje również w Rudzie Śląskiej. W niedzielne popołudnie mieli oni kolejną okazję do rywalizacji przy stołach. O godz. 15.00 na stadionie Grunwaldu Halemba rozpoczął się turniej skata o puchar posła na Sejm RP Grzegorza Tobiszowskiego. Turniej połączono z festynem pod hasłem Święto Wodzionki.
- W związku z tym, że w statucie Stowarzyszenia Prawo Rodzina Obywatel jedną z misji naszych jest propagowanie tego, co jest związane ze śląską tradycją, obyczajami, kulturą. I coś co nas charakteryzuje, naszą śląskość to m. in. potrawy - wśród nich wodzionka. To jest niewątpliwie potrawa, która nas wyróżnia. Bo żur mamy w różnych częściach Polski, a wodzionka jest tylko u nas. A co do gier – to mamy pierwszy turniej Grzegorza Tobiszowskiego, turniej skata i jest to odpowiedź na zapytania wielu szkaciorzy z Rudy Śląskiej o takie spotkania, współzawodnictwo, którego brakuje. Bo tę grę dobrze pamiętamy, grało się w nią towarzysko, w domach, familijnie – mówił Grzegorz Tobiszowski, poseł na sejm RP.
- Bardzo lubię wodzionkę i śląskie jadło. Dzisiaj jadłam roladę z modrą kapustą, ciemne i jasne kluski, a tutaj wodzionkę. Ogólnie lubię gotować śląskie potrawy i niedziela bez rolady jest niedzielą straconą – mówiła prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic, również obecna na festynie.
Zwycięzcą turnieju i zdobywcą pucharu okazał się Henryk Piwowarek z sekcji skata „Tuzy Halemba”. Pan Henryk na Śląsku mieszka od 1973 roku i od tego momentu gra w skata, z małymi przerwami. Podczas turnieju grał ostrożnie i to, jak mówił, zagwarantowało mu zwycięstwo.
- No ciężko było w turnieju, ale miałem przeczucie, że dzisiaj może iść karta. Bo wczoraj też był turniej i karta mi nie poszła i tak sobie założyłem, że dzisiaj będzie lepiej. Grałem ostrożnie, to warunek, żeby wygrać i udało się – cieszył się pan Henryk Piwowarek.
Komentarze