Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Orkiestra bez tajemnic

23-08-2023, 09:36 Joanna Oreł

Orkiestra Dęta KWK „Bielszowice” pod dyr. Zygmunta Kliksa zainauguruje tegoroczny Festiwal Orkiestr Dętych im. Augustyna Kozioła. Rozmawiamy z nim m.in. o obecnym składzie zespołu i planach na najbliższy czas.

– Od ponad 20 lat jest Pan kapelmistrzem bielszowickiego zespołu. Proszę opowiedzieć o tym, jak zaczęła się Pana historia z Orkiestrą Dętą KWK „Bielszowice”.
– Orkiestra dęta nie ma przede mną żadnych tajemnic. Swoje pierwsze kroki gry na puzonie stawiałem właśnie w orkiestrach górniczych. Później skończyłem studia na Akademii Muzycznej i rozpocząłem pracę jako zawodowy muzyk orkiestrowy i nauczyciel gry na puzonie. W 1999 roku, po śmierci poprzedniego wieloletniego kapelmistrza, zostałem kapelmistrzem orkiestry dętej KWK Bielszowice.

– Przy tak długim doświadczeniu z pewnością może Pan ocenić, czy orkiestry dęte cieszą się tak dużym zainteresowaniem, czy to wśród muzyków, czy wśród słuchaczy, jak kiedyś?
– Wiele się zmieniło, odkąd jako nastolatek zacząłem grać w orkiestrach górniczych. Świat pędzi do przodu, ale ludzie zawsze będą mieli potrzebę spotkania z muzyką na żywo.

– Ilu obecnie orkiestra liczy członków?
– Obecnie w orkiestrze jest 38 muzyków, w tym sześć kobiet. Trzon naszej orkiestry stanowią emerytowani pracownicy kopalni Bielszowice, ale tak to już jest, że starsi odchodzą, gdy wiek nie pozwala dalej grać, a przychodzą młodzi muzycy, uczniowie szkół muzycznych, którzy lubią i chcą grać w orkiestrach dętych. Gra w orkiestrze dętej jest dla naszych muzyków hobby, pasją i możliwością kultywowania wieloletniej tradycji.

– Kolejne kopalnie powoli są wygaszane, ale przykopalniane orkiestry – jak Wasza – dalej istnieją. I dobrze! Bo to nasze niematerialne dziedzictwo.
– Dla nas to jest oczywiste, że kopalnia ma swoją orkiestrę, która uświetnia uroczystości górnicze, gra na imprezach plenerowych dla mieszkańców i jest wizytówką kopalni. Najlepszą nagrodą jest nasza publiczność, która przychodzi na nasze koncerty i włącza się w nasze muzykowanie.

– Festiwal orkiestr już wkrótce, ale to z pewnością tylko jeden z wielu Waszych punktów, jeżeli chodzi o koncertowanie w trakcie tego roku. Jakie macie plany na najbliższe kilka miesięcy?
– We wrześniu wyjeżdżamy do Niemiec do miejscowości Bad Schlema na Międzynarodowy Festiwal Orkiestr Dętych. A potem już przygotowania do Barbórki, koncertu karnawałowego i koncertów kolędowych.

– Dziękuję za rozmowę.


Komentarze