Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

„Lawiny” po raz XVII

16-11-2023, 15:31 Joanna Oreł

Trzy dni pełne górskich opowieści, filmów, muzyki i dobrej zabawy, czyli Spotkania Górskie „Lawiny” odbędą się w dniach od 17 do 19 listopada (piątek-niedziela) w Śląskim Teatrze Impresaryjnym w Nowym Bytomiu. O planie oraz atrakcjach festiwalu rozmawiamy z Mateuszem Włoczką, dyrektorem programowym ,,Lawin”.

– Przed nami kolejne „Lawiny”. Co będzie „hitem” tegorocznych spotkań górskich?
– Tegoroczna edycja Festiwalu Spotkania Górskie ,,Lawiny” obfituje w bardzo ciekawe osobistości ze świata górskiego. Prawdę mówiąc, ciężko nam było wybrać, w jakiej kolejności umiejscowić naszych gości w planie programu. W tym roku wystąpią zarówno osoby z bardzo dużym bagażem doświadczeń, jak Michał Kochańczyk, ale również takie, które są dopiero u progu swoich największych dokonań, mam tutaj na myśli Agnieszkę Wiernik. Trudno wskazać więc, kto jest w tym gronie największym hitem. Myślę, że możemy się zaskoczyć tym, który prelegent przyciągnie największą grupę słuchaczy. Ja osobiście z niecierpliwością czekam na wszystkie prelekcje.

– W ramach tegorocznej edycji festiwalu szykuje się sporo filmów. Może Pan pokrótce opowiedzieć o tym, na które z nich warto się wybrać i dlaczego?
– Każdego roku staramy się dobrać takie filmy, aby mogły one trafić do każdego uczestnika naszego wydarzenia. W tym roku postawiliśmy na zróżnicowaną formę. W piątek będziemy pokazywać film długometrażowy, który niewątpliwie pozostanie w głowach widzów na dłużej. Film pełen emocji, trudnych przemyśleń koniecznych do przepracowania. W sobotę zaś będzie dynamicznie – dwa filmy krótkometrażowe podkręcające tempo dnia oraz film z udziałem Andrzeja Bargiela. Niedzielny film będzie przedstawiał problem zanikania kolejnych gatunków zwierząt z naszego otoczenia, bliskiego nam, bo mowa tutaj o Tatrzańskim Parku Narodowym. Osobiście zapraszam szczególnie w piątek oraz niedzielę. Po emisji niedzielnego filmu „Kohut” odbędzie się bardzo ciekawe spotkanie z reżyserem filmu.

– Emocje budzą nie tylko prelekcje i pokazy filmów, ale również Konkurs Fotografii Górskiej „Lawiny”...
– Konkurs Fotografii Górskiej „Lawiny” co roku przyciąga ogromne liczby osób zgłaszających swoje prace. Cieszy nas to niezmiernie, konkurs jest nieodzowną częścią naszego festiwalu, można by powiedzieć, że jest naszym oczkiem w głowie. Motywem przewodnim tegorocznej edycji konkursu jest temat „Góry wspomnień” – bardzo otwarty i pozwala na swobodną interpretację, co czyni konkurs otwartym dla każdego miłośnika gór. Prace nadesłane po raz kolejny są na bardzo wysokim poziomie, panuje przeogromna różnorodność. W tym roku otrzymaliśmy ponad 80 zgłoszeń, z których dopuszczonych zostało 70. Pokazało nam to, jak bardzo różne spojrzenia można mieć na góry, na pasję, po prostu na otaczający nas świat. Znamy już listę nazwisk tych, którzy pojawią się na wystawie pokonkursowej „Lawiny 2023”.

– Lawiny to dla górskich pasjonatów coroczne święto. Jaka była Pana droga, jeżeli chodzi o współpracę ze stowarzyszeniem i zajęcie się organizacją festiwalu?
– Z górami związany jestem od najmłodszych lat. Swojej pierwszej wizyty w naszych polskich Tatrach nawet nie pamiętam, bo miałem zaledwie kilkanaście miesięcy. Swoją miłość do gór zawdzięczam rodzicom. Sukcesywnie przez młode lata rozwijała się moja pasja. Jej najszybszy wzrost przypadł na lata studenckie, kiedy to rozpocząłem swoją przygodę ze wspinaniem. W tym samym czasie pracowałem dorywczo w Druid Pubie. Tam poznałem wiele ciekawych osób, przede wszystkim Tomasza Bartniczaka (prezesa Rudzkiego Stowarzyszenie Inicjatyw Niebanalnych „In-nI” – przyp. red.). Kilka dłuższych rozmów, bliższy kontakt z festiwalem oraz moje doświadczenia górskie, sprawiły, że pojawiła się taka okazja, by dołączyć do grona stowarzyszenia. Później już poszło „lawinowo”.

– Oprócz spotkań i filmów będzie również sobotnie after party i stoiska towarzyszące.
– Festiwal Spotkania Górskie „Lawiny” to nie tylko prelekcje i przegląd filmowy. To także Konkurs Fotografii, to spotkania kuluarowe z ludźmi gór, możliwość nabycia książek o tematyce górskiej i wiele innych. Niezmiennie również po każdym dniu spotykamy się w Druid Pubie, gdzie kontynuowane są rozmowy ludzi gór przy dobrej gorącej herbacie, często do późnych godzin.

– Dziękuję za rozmowę.


Komentarze


20-12-2023, 22:20
Shame napisał(a):

Czy tylko mi się wydaje, że po raz kolejny te same osoby wygrywają związane ze SPAF-em czyli kumple niejakiego Pana Cyrusa i jego grupy?