Kevin okiem Bezpańskich

22-12-2013, 00:46 Sandra Hajduk

Zostawiono go już samego w domu i w Nowym Jorku. Dzięki solistom Teatru Bezpańskiego jego potyczka z oprychami odbyła się także w Rudzie Śląskiej. W sobotę na deskach MCK-u Bezpańscy wystawili swój grudniowy recital, do stworzenia którego inspiracją stała się kultowa, amerykańska komedia z Kevinem w roli głównej.

– Ten spektakl cieszył się ogromnym zainteresowaniem publiczności. Jest to dla nas bardzo miłe i ogromnie nas to cieszy – mówiła Marlena Hermanowicz, dyrektor artystyczna Teatru Bezpańskiego – Dzisiaj pokazujemy się w komediowej odsłonie po całości. Wprowadzamy się także w umiejętność improwizacji. Na scenie i na widowni w trakcie recitalu naprawdę dużo się dzieje – dodała.

A w repertuarze Bezpańskich znalazły się numery pochodzące ze ścieżki dźwiękowej filmu, ale i znane perełki innych amerykańskich komedii takie jak: Holly Jolly Christmas, It’s the most wonderful time of the year, Baby it’s cold outside, So this is Christmas, O Christmas tree i inne – w „bezpańskiej” aranżacji.

Całość okraszona była zmaganiami Kevina z duetem oprychów.

– Uczestniczenie w tym spektaklu to przede wszystkim dobra zabawa. Będąc na scenie słyszę różne szmery czy chichoty. To wpływa motywująco na dalszą grę – tłumaczył Dawid Konefał, który wcielił się w rolę tytułowego Kevina.

Wymyślane często w sposób spontaniczny dialogi rozbawiały publiczność do łez.

– Najbardziej w Bezpańskich podoba mi się to, że wychodzą oni do publiczności i na bieżąco reagują na każde hasło, które kieruje pod ich adresem któryś z widzów. Na dzisiejszym recitalu naprawdę nie sposób było się nudzić – mówił Maciek, jeden z widzów.