Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Gyburstag Karola Goduli

12-11-2025, 11:28 Tekst i foto: bl

5 listopada 2025 roku w Stacji Biblioteka w Rudzie Śląskiej odbył się Gyburstag Karola Goduli – literacko-historyczne spotkanie poświęcone jednej z najwybitniejszych postaci śląskiego przemysłu XIX wieku. Wydarzenie, będące finałem Festu Literackiego „Kakauszale”, połączyło historię, muzykę i literaturę w wyjątkowej oprawie starego dworca.

Król piwa i król cynku

Wieczór rozpoczął Andrzej Chłapecki ze Śląskiej Galerii Sztuki & Studia Artystycznych Realizacji, który przybliżył postać Ignatza Hakuby (1841–1910) –  górnośląskiego „króla piwnego” z Bytomia. Hakuba dorobił się fortuny na handlu piwem, gruntami i kamienicami, ale był także filantropem, hojnie wspierał młodzież, fundując stypendia. Założył także ogród zoologiczny w Bytomiu, bibliotekę i bank w Paryżu.

Zestawienie Hakuby z Karolem Godulą (1781–1848), nazywanym „królem cynku”, było nieprzypadkowe. Obu łączyła odwaga w biznesie, wizjonerstwo i… dworzec w Chebziu, który był dla nich ważnym miejscem dla ich rosnących fortun. Chłapecki nie tylko przybliżył biografię Hakuby, ale też zademonstrował grę w serso, opowiedział o losach kamienicy Ignatza Hakuby, rodzinnym grobowcu na Mater Dolorosa oraz o kamiennym popiersiu „piwnego króla”, który wieńczył fasadę jego domu.

Choć Godula i Hakuba nie mogli się spotkać za życia, symbolicznie „spotkali się” właśnie tego wieczoru – na Gyburstagu, w dawnym dworcu w Morgenroth.

Minirecital Sylwii Szydy

Drugą część urodzinowego wieczoru wypełniła muzyka. Sylwia Szyda rozpoczęła recital od utworu „Przetańczyć całą noc” z musicalu ,,My Fair Lady” i zgodnie z jego przesłaniem porwała do tańca prezydenta Michała Pierończyka, czym natychmiast zdobyła serca publiczności. Jej świetlisty sopran liryczny i naturalny wdzięk sprawiły, że recital iskrzył od emocji. W programie znalazły się arie operetkowe („Ptasznik z Tyrolu”, „Clivia”), nastrojowe „Sunrise, Sunset” ze ,,Skrzypka na dachu”. Bezpośredniość, poczucie humoru i wspaniały kontakt z widownią sprawiły, że atmosfera koncertu była pełna radości i lekkości. Publiczność reagowała żywiołowo, śpiewała z zapałem „Usta milczą, dusza śpiewa”, a na koniec stanowczo i jednogłośnie zażądała bisu.

Artystka spełniła oczekiwania, sięgnęła po repertuar Anny German i wykonała przejmującą pieśń „Człowieczy los”.  Jej interpretacja poruszyła słuchaczy i stała się idealnym dopełnieniem całego recitalu.

Sekrety Karola Goduli

Finał wieczoru należał do Krystiana Gałuszki, tropiciela tajemnic Karola Goduli. Jego najnowsza publikacja, „Fascykuł Kurta Urbanka. Tajemnice Carla Godulli”, była naturalną kontynuacją wcześniejszej pozycji „Konterfekt. Tajemnice Carla Godulli”, zaprezentowanej podczas ubiegłorocznego Gyburstagu. w której autor poszukiwał słynnych witraży z wizerunkiem „króla cynku”. Tym razem odsłonił prywatne oblicze naszego magnata przemysłu, ukryte w dokumentach ze zbiorów Archiwum Państwowego i Biblioteki Śląskiej w Katowicach.

Ogromną rolę w tym przedsięwzięciu odegrała Danuta Durdyn, tłumaczka, która z niezwykłą biegłością odczytywała dokumenty pisane kurrentą – staroniemieckim pismem odręcznym. Dzięki jej pracy możliwe było przełożenie na język polski materiałów, które nigdy wcześniej nie były publikowane. Tłumaczka wyjaśniła przy tym swój osobisty związek z historią Goduli. – Ja jestem z Zabrza, z Makoszów. Dowiedziałam się w szkole podstawowej o Goduli, a później odkryłam, że urodził się i pierwsze lata życia spędził właśnie tam, gdzie ja. Mój pradziadek Józef Lecybil był leśniczym w Makoszowach – następcą ojca Karola Goduli, który również pełnił tutaj właśnie tę funkcję. Po stu latach historia zatoczyła koło.

I to właśnie nadało spotkaniu szczególną intymność – jakby tłumaczka nie była jedynie badaczką, lecz strażniczką rodzinnej pamięci, która w tym momencie zetknęła przeszłość z teraźniejszością.

Z dokumentów wynika, że Godula posiadał bogaty księgozbiór – od Żywotów świętych po książki medyczne i niezwykłą pozycję „Podróż na Księżyc pewnej somnambuliczki”. Fascynacja tą „fantastyką” pokazuje jak Godula szukał alternatywnych sposobów leczenia swoich dolegliwości i był otwarty na wszelkie niekonwencjonalne terapie.

Krystian Gałuszka przywołał też  historię archiwum Karola Goduli. Powszechnie uważa się, że on sam nakazał spalenie dokumentów po swojej śmierci, tymczasem badania wskazują, że decyzja należała do jego prawnika Szeflera. W efekcie bezpowrotnie utracono ogromną część spuścizny przemysłowca, sprawiając, że na zawsze pozostał postacią tajemniczą i nie poznaną do końca.

Autor rozprawił się również z „czarnym PR-em” wokół Goduli, utrwalonym m.in. przez Gustawa Morcinka. Zamiast obrazu skąpca, Gałuszka pokazał filantropa, który w testamencie obdarował każdego swojego pracownika – aż po chłopca pasącego kozy.

Atmosfera święta

Organizatorzy zachęcali uczestników do aktywnego udziału w gyburstagu: były więc stroje inspirowane epoką Goduli, domowe wypieki w roli prezentów, rozmowy i wspólne świętowanie. Urodzinowe spotkanie odbyło się w wyjątkowej przestrzeni starego dworca i nowoczesnej biblioteki.

Stacja Biblioteka i Morgenroth, to miejsce, w którym przenikają się czasy, spotykają się ludzie, by przez chwilę doświadczyć magii i z filiżanką kakauszale w dłoni zerknąć w przeszłość.

              

 

 


Komentarze