Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Bo orkiestry dęte mają moc

03-09-2018, 00:52 Agnieszka Lewko

Muzyka orkiestr dętych oraz śpiew Hanny Banaszak zawładnęły Rudą Śląską! W niedzielne popołudnie (2.09) w Parku im. Augustyna Kozioła odbył się już po raz osiemnasty Międzynarodowy Festiwal Orkiestr Dętych, który od wielu lat cieszy się wielkim zainteresowaniem mieszkańców Rudy Śląskiej. Gwiazdą tegorocznej edycji festiwalu była Hanna Banaszak.

 - Ten festiwal to już taka nasza piękna rudzka tradycja. Możemy powiedzieć, że orkiestry dęte to symbol naszego miasta. W niedzielę w Rudzie nie tylko wystąpiły wspaniałe orkiestry, cudowne mażoretki, ale także genialna wręcz Hanna Banaszak! To była prawdziwa uczta dla ucha i ducha. Wszyscy byli urzeczeni występem jednej z najlepszych polskich wokalistek – powiedziała Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej. - Mimo deszczu wielu mieszkańców odwiedziło dzisiaj rudzki park, co jest najlepszym dowodem, że w Rudzie Śląskiej kochamy muzykę – dodała.

Podczas festiwalu zaprezentowały się orkiestry dęte: „Pokój”, „Halemba”, oraz „Bielszowice”, a także Orkiestra Górnicza Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Po ich występach przyszedł czas na gwiazdę wieczoru, czyli Hannę Banaszak, która wystąpiła z zespołem Happy Big Band.

-  Cieszę się, że dziś jestem tutaj, bo bardzo lubię Śląsk. Właściwie tutaj zaczynałam śpiewać, spędziłam dwa miesiące w Katowicach na początku mojego śpiewania i poczułam tutaj coś prawdziwego. To uczucie nie opuszcza mnie do dzisiaj i zawsze z przyjemnością tu przyjeżdżam. A orkiestry dęte mają w sobie coś bardzo pozytywnego, co nawet trudno mi zdefiniować, ale co na pewno bardzo mnie rozczula - zaznaczyła Hanna Banaszak.

Publiczność mogła również podziwiać mażoretki z amatorskiego Teatru „Pierro” oraz skorzystać z wielu atrakcji, nie tylko muzycznych, jakie czekały tego dnia w rudzkim parku.

- Lubię Hannę Banaszak i czasem śpiewam jej piosenki. Cieszę się, że dziś mogłam ją podziwiać w Rudzie, bo to prawdziwa gwiazda. Nie mogłam sobie odmówić posłuchania również orkiestr. Mam do takich zespołów szczególny sentyment, bo kiedyś grałam w Orkiestrze Dętej „Bielszowice” - powiedziała Dorota Brabańska.


Komentarze