Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

4 lata Teatru Wolności

07-10-2013, 13:19 Magdalena Szewczyk

Jak podkreśla Założycielka - są wolni, niezależni. Ograniczają ich tylko (lub aż) rzeczy przyziemne – czyli finanse. Mimo tych przeszkód wytrwali 4 wiosny, a patrząc na dokonania artystyczne grupy można spokojnie powiedzieć, że były to lata tłuste. Tetr Bezpański w sobotę świętował swoje urodziny …

 

 

Są rodziną – ona Matką, oni zdolnymi dziećmi. Marlena Hermanowicz, dyrektor artystyczny, podkreśla, że jest bardzo płodna, bo pod swoim skrzydłem ma aż 116 artystów. Uroczystość urodzinowa oraz spektakl „Wzrusz się moje serce” przeplatany filmem, ukazały jak bardzo zżyli się przez lata pracy, czasem przyjemnej, inspirującej, a czasem trudnej.

 

- Momentami uświadamiasz sobie, że masz odpowiedzialność za taką grupę, za ich marzenia i że wszyscy Ci wierzą, ufają, liczą na Ciebie. Wtedy myślisz sobie, że to jest przerażające w gruncie rzeczy. Ale potem przychodzą takie chwile, gdy myślisz, że jesteś z nich dumna. Patrzysz jak się rozwijają. To są te najważniejsze chwile. Wtedy mówisz sobie, że naprawdę warto – podkreślała Marlena Hermanowicz.

 

Płodność Marleny nie przejawia się tylko w liczbie podopiecznych. W głowie tej dwudziestokilkuletniej dziewczyny rodzi się mnóstwo ciekawych projektów, które stara się jak najszybciej wcielać w życie:

 

- Raczej nie zdarzało mi się, żebym w jakiejś chwili nie miała żadnych pomysłów. Mam problem w drugą stronę. Czasami jadę pociągiem, pojawia się myśl, mam gotowy projekt i musze jak najszybciej zapisać wszystko, co wymyśliłam. Później przychodzę do grupy, przedstawiam wizję, a artyści na to „ Dobra, robimy!” – to chyba w tej grupie jest najfajniejsze – tłumaczy, potwierdzając, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych do zrealizowania.

 

- Bezpański ma swoją magię, którą wszyscy czujemy. Jest naprawdę fajnie. Tutaj pierwszy raz zetknąłem się z prawdziwym teatrem – mówił Michał Pawlik, który w jest w zespole od dwóch lat.

 

- To mój pierwszy występ i kiedy czuję tą dzisiejszą atmosferę, wiem że jest to spełnienie moich marzeń – dodała należąca do grupy dramatycznej Justyna Pachla.

 

Na pytanie czego można życzyć „Bezpańskim”, mama – Marlena odpowiada, że prób generalnych, bo te są kosztowne i Teatr nie może sobie na nie pozwolić. Jako, że impreza urodzinowa, z powodu niskiej temperatury, została przeniesiona do kina „Patria”, my życzmy całej grupie dużo ciepła w postaci systemu ogrzewania w swoich zimnych czterech kątach.

 

 


Komentarze