Znamy szczegóły zabójstwa w Orzegowie
30-03-2015, 14:45 Joanna Oreł
Dla 37-letniej Beaty, matki trójki dzieci, noc z piątku na sobotę była najtragiczniejszą w życiu. Kobieta zmarła po tym, jak pobił ją jej własny wujek. Do wydarzeń doszło w Orzegowie. Prokuratura wraz z policją zajmuje się wyjaśnianiem okoliczności tragedii. Zatrzymanemu 53-latkowi postawiono zarzut zabójstwa.
Tragedia rozegrała się ok. północy (27-28.03.) przy ul. Janty w Orzegowie. W jednym z mieszkań wybuchła kłótnia pomiędzy 53-letnim mężczyzną, a jego 37-letnią bratanicą. – Mężczyzna przyjechał w ubiegłym tygodniu z Niemiec, gdzie mieszka, do Rudy Śląskiej na pogrzeb matki. W nocy z piątku na sobotę policja z Rudy Śląskiej ok. godz. 00.38 otrzymała zgłoszenie od męża 37-latki, który wrócił z pracy. Policjanci, z racji tego, że akurat mieli patrol w Orzegowie, szybko pojawili się na miejscu – relacjonuje Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy KMP Ruda Śląska.
Okazało się, że 53-letni mężczyzna wypchnął męża 37-latki z mieszkania i sam zabarykadował się. Następnie pobił swoją bratanicę, a także jej 17-letnią córkę. W chwili zdarzenia w mieszkaniu były także 2- i 6-letnie dzieci 37-latki. Policjanci, których wezwał mąż rudzianki, przyjechali na miejsce i próbowali reanimować kobietę. Później akcję przejęło pogotowie ratunkowe. Niestety – rudzianki nie udało się uratować.
– Została zlecona sekcja zwłok kobiety. Ma ona obrażenia głowy i klatki piersiowej. Na jej ciele widać także ślady kopania i skakania – mówi Maciej Szlęk, prokurator rejonowy w Rudzie Śląskiej. – Natomiast obrażenia 17-latki wstępnie oceniono na mające się zagoić w ciągu siedmiu dni.
Okazało się, że 53-letni mężczyzna, którego zatrzymano na miejscu, był pod wpływem alkoholu. W godzinę po zatrzymaniu w jego krwi wykryto ok. 1,5 promila, co oznacza, że w momencie tragicznych wydarzeń, był jeszcze bardziej pijany. Już w weekend prokuratura wraz z policją rozpoczęły śledztwo.
– Postępowanie jest w toku. Zatrzymanemu przedstawiono zarzut zabójstwa z artykułu 148 Kodeksu karnego. Trudno mówić o jakimś konkretnym motywie, bo na razie nic nie wskazuje na konflikt w rodzinie (pierwotnie pojawiały się takie pogłoski – przyp. red.) – podkreśla Maciej Szlęk. – Podczas przesłuchania podejrzany zasłaniał się tłumaczeniem, że nie pamięta przebiegu wydarzeń.
ogk napisał(a):
tylko kara śmierci !!! bez litości dla sku******* !
ramon napisał(a):
Ciapek jak mogłeś patrzeć bez czynnie na to????
ADAM napisał(a):
Aż boli że nie ma kary śmierci-gnoja wystawić ludziom na ul.Janty a ludzie zrobią swoje (inkwizycja)
ramon napisał(a):
Pn miał czarny pas w karate dlatego ciapek nie miał z nim szans. Podobno potrzeba było kilku policjantów żeby go skuc. Spoczywaj w spokoju Beata *****
mima napisał(a):
W obliczu takiej tragedii znajdą się i tacy którzy z powodu przejęzyczenia będą poprawiać wymowę lub pisownię . Ludzie dajcie spokój . Dzieci straciły matkę , tragedia .... Nie ma słów na takiego zwyrodnialca .Głupota ludzka zawsze doprowadzi do nieprzemyślanych reakcji . Polskie prawo jest za łaskawe dla takich morderców , powinni coś z tym zrobić. Żeby we własnym domu nie czuć się bezpiecznym .
znajoma napisał(a):
Powinien tak cierpieć gnój jak ona biedna cierpiała i jej dzieci teraz!!!!!!
Nugat napisał(a):
To jest nienormalne co się dzieje na tym świecie Ten stary dziad powinien odsiedzieć za to co zrobił ..
czarnula napisał(a):
To jest tragiczne powinna być kara śmierci !! Życie za życie tak jak było kiedyś !!!! Biedne dzieci :( jest to bardzo smutne :(
znajoma napisał(a):
Kara śmierci!!!!! Śmierć za śmierć!!!!
Rudzianka napisał(a):
W Polsce są za małe kary,za takie coś powinno byc co najmniej dożywocie z nakazem ciężkiej pracy żeby płacic dożywotnią rentę dzieciom
znajoma napisał(a):
TA TRAGEDIA DO SZOK CO TERAZ ZROBIĄ DZIECI BEZ MATKI BO WOJEK MIAŁ KAPRYS ZABIĆ DLA NIEGO KARĘ ŚMIERCI. BEATKO TY ZAWSZE ZOSTANIESZ W NASZYCH SERCACH
niebieski napisał(a):
Piszemy "z Niemiec" a nie "z Niemczech"
Komentarze