Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Zabójstwo i dwa napady w jeden dzień

02-03-2022, 12:57 Joanna Oreł

Rudzcy kryminalni zatrzymali 37-latka, sprawcę dwóch napadów z nożem w ręku i zabójstwa 36-letniego rudzianina. Przestępca wpadł w ręce policjantów po zaledwie sześciu godzinach od znalezienia zwłok zabitego mężczyzny. Za popełnione przestępstwa mieszkańcowi Świętochłowic grozi kara dożywotniego więzienia.

W ubiegły czwartek dyżurny rudzkiej policji otrzymał informację, że na nieużytkach przy ulicy Piaskowej w Bielszowicach znaleziono zwłoki. Jak ustalono, zaginiony kilka dni wcześniej 36-latek zginął od ciosów nożem. Mundurowi rozpoczęli analizę dowodów i nagrań monitoringu z pobliskich ulic w celu ustalenia sprawcy zabójstwa.

W czasie, gdy policjanci pracowali na miejscu zdarzenia, w innych punktach miasta doszło do dwóch napadów. W pierwszym przypadku napastnik zagroził nożem pracownicy placówki bankowej, aby ta wydała mu pieniądze. Na szczęście kobiecie udało się włączyć alarm, co wystraszyło napastnika i mężczyzna uciekł. Kilkanaście minut później ten sam człowiek napadł na ekspedientkę sklepu spożywczego, raniąc ją nożem i zabierając pieniądze. Dzięki nagraniu z monitoringu oraz współpracy z Komisariatem IV udało się ustalić tożsamość sprawcy obu rozbojów.

Kryminalni pracowali jednocześnie przy sprawie zabójstwa i napadów. Kolejne godziny ich śledztwa i szczegółowa analiza ustaleń potwierdziła, że sprawcą zabójstwa i napadów jest ten sam mężczyzna. 37-letni świętochłowiczanin został zatrzymany przez rudzkich policjantów na jednej z katowickich ulic. Sprawca przyznał się do zabicia rudzianina oraz napadów. Prokurator przedstawił mu zarzuty zabójstwa, rozboju przy użyciu noża i usiłowania rozboju. Za te przestępstwa 37-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Nie bez znaczenia jest fakt, że podejrzany ostatnio spędził w więzieniu 8 lat za rozboje. 37-letni świętochłowiczanin decyzją rudzkiego sądu został tymczasowo aresztowany


Komentarze