„Mała matura”

23-04-2013, 14:45 Magdalena Szewczyk

Dziś, po teście z historii, języka polskiego i wiedzy o społeczeństwie, z uczuciem ulgi z sal wyszło prawie 400 tys. gimnazjalistów. Zostaną sprawdzeni z większości przedmiotów, dlatego egzamin gimnazjalny nazwać można „małą maturą”. To już drugi rocznik, który objęty został zmianą jego formy.

W środę godzinę potrwa test z biologii, chemii, fizyki i geografii, a po 60 - minutowej przerwie, uczniowie przystąpią do testu z matematyki. W czwartek język obcy.

– Bazujemy na przygotowaniach w szkole, raczej nie rozwiązywałyśmy w domu testów – mówią uczennice Gimnazjum nr 11. – Najbardziej cieszymy się, że nie było rozprawki, a boimy się części z języka obcego – dodają dziewczyny.

– Każdy egzamin wiąże się z pewnym, napięciem, stresem, zarówno jeśli chodzi o uczniów, jak i nas – nauczycieli. Od dłuższego czasu żyliśmy myślą, że przekazywana przez nas wiedza, zostanie w pewien sposób zweryfikowana – mówi dyrektor szkoły, Damian Pajonk. Pan Dyrektor czuje się spokojny o swoich podopiecznych : - Doświadczenie pokazuje, że nasi absolwenci z reguły dostają się do swoich wymarzonych szkół - dodaje