Zakup nowych eksponatów to priorytet
16-02-2016, 10:12 Arkadiusz Wieczorek
W rudzkim muzeum pracuje od prawie 20 lat. Jest rudzianinem, ma żonę i dwie córki, a jego pasją jest historia naszego miasta. 3 lutego historyk Krzysztof Gołąb został powołany na stanowisko dyrektora Muzeum Miejskiego im. Maksymilina Chroboka.
– Zacznijmy od priorytetów i Pana wizji muzeum...
– Przede wszystkim moim priorytetem jest przywrócenie muzeum misji muzeum. Głównie chce się skupić na zakupie i ściągnięciu nowych eksponatów, bo z tym w ostatnich latach było różnie. Mamy też eksponaty, które wymagają konserwacji. Jeśli chodzi o odbiorców naszych wystaw, będziemy oczywiście dążyć do ściągnięcia do nas jak największej liczby zwiedzających. Zawsze staraliśmy się to robić, kiedy pracowałem w dziale, który tym właśnie się zajmował. Teraz chcemy na to spojrzeć szerzej i docierać do nowych grup odbiorców – nie tylko z terenu Rudy Śląskiej. Chcemy też większy nacisk położyć na pokazywanie eksponatów, które są w posiadaniu mieszkańców Rudy Śląskiej. To są rzeczy, które za parę lat mogą być nie do odzyskania, dlatego trzeba to pokazywać i dbać o to dziedzictwo. Mam nadzieję, że uda nam się znów dotrzeć do naszych lokalnych artystów i będą oni chcieli razem z nami tworzyć wystawy i prezentować swoją twórczość, dlatego już dziś serdecznie zapraszam wszystkich do współpracy.
– Przed Panem spore wyzwanie czyli remont budynku po byłym komisariacie.
–Remont będzie prowadził Wydział Inwestycji Urzędu Miasta. To duże wyzwanie, gdyż ten obiekt wymaga wielu prac, zanim będziemy mogli się tam wprowadzić. Budynek, który zostanie zaadoptowany na nasze potrzeby, jest lustrzanym odbiciem tego budynku, w którym mamy obecnie swoją siedzibę. Chciałbym, żeby w jakiejś części znalazło się tam miejsce na magazyny, które w muzeach są bardzo ważnym miejscem. Remont ma się rozpocząć w drugiej połowie roku, więc mamy jeszcze trochę czasu na planowanie i przygotowanie. Bardzo zależy nam na tym, żeby mimo remontu muzeum mogło normalnie funkcjonować. Remont będzie też podzielony na etapy. Najpierw te najważniejsze prace, które pozwolą na funkcjonowanie w tym budynku. W kolejnych etapach zadbamy m.in. o to żeby pojawiła się u nas winda.
– Jest jakieś inne muzeum, które jest dla pana wzorcem?
– Dobre praktyki wśród placówek miejskim prowadzone są w Świętochłowicach. To bardzo dobrze przygotowany budynek. Muzeum nie ma eksponatów i skupia się głównie na eventach. Myślę, że warto jednak przyjrzeć się temu bliżej i z tego czerpać. Wzorem jest też dla mnie Muzeum Historii Katowic, z którym mam nadzieję, że będziemy mogli współpracować.
Komentarze