Zabawa, ale z rozwagą
26-12-2014, 14:36 Joanna Oreł
Petardy, rakiety, baterie, rzymskie ognie - zachowajmy ostrożność, używając ich. Większość jest prawidłowo wykonana i oznakowana, ale nieprzestrzeganie zasad może doprowadzić do wypadku.
W jedną noc sylwestrową odpalamy więcej fajerwerków niż przez cały rok. W tym czasie na terenie Unii Europejskiej dochodzi do kilkuset poparzeń, zranień i pożarów, a nawet wypadków śmiertelnych. Przyczyną większości jest niewłaściwe użytkowanie fajerwerków i nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa.
80 proc. ofiar stanowią mężczyźni w wieku 19-50 lat. Najczęstsze obrażenia to oparzenia i skaleczenia głowy i rąk, urazy oczu i uszkodzenia słuchu. O zgodność wyrobów pirotechnicznych z wymaganiami przepisów dbają Służba Celna i Inspekcja Handlowa. Pierwsza kontroluje produkty importowane do UE, zatrzymując na granicy towar, który nie spełnia wymogów. Z kolei Inspekcja Handlowa stale sprawdza fajerwerki dostępne na rynku.
Jeżeli kupujesz petardy, sprawdź czy: obudowa nie posiada żadnych wad mechanicznych (pęknięcia, przerwania, wgniecenia, wybrzuszenia) oraz nie wysypuje się mieszanina pirotechniczna; elementy składowe są dobrze ze sobą połączone, nie przesuwają się i nie wypadają; lnt jest zabezpieczony pomarańczową osłoną lub opakowaniem; podana jest nazwa producenta wraz z danymi adresowymi; instrukcja obsługi napisana jest w języku polskim i zawiera co najmniej: informację o sposobie odpalenia oraz niezbędne ostrzeżenia.
Używasz petard? Upewnij się, że strzelanie w wybranym miejscu i czasie jest dozwolone. W wielu miejscowościach obowiązują lokalne rozporządzenia, które ograniczają możliwość korzystania z wyrobów pirotechnicznych, np. tylko w noc sylwestrową. Czytaj instrukcje. Bezwzględnie przestrzegaj zaleceń producenta. Zwróć uwagę na ostrzeżenia.
Zachowaj bezpieczną odległość – jest ona podana w instrukcji obsługi. Nigdy nie pochylaj się nad ładunkiem - stań z boku i trzymaj źródło ognia w wyciągniętej ręce. Wybierz miejsce, w którym - korzystając z fajerwerków - nie zrobisz nikomu krzywdy i niczego nie zniszczysz. Sprawdź, czy na drodze ładunku nie znajdują się drzewa lub linie energetyczne.
Źródło: KGP
Komentarze