Za nami burzliwa sesja Rady Miasta

19-03-2015, 19:47 Joanna Oreł

W czwartek tuż przed godz. 22 zakończyła się kolejna sesja Rady Miasta w Rudzie Śląskiej. Komunikacja miejska i zmiany w organizacji ruchu, dofinansowanie renowacji budynku bramy II Huty Pokój, a także dokapitalizowanie spółki Aquadrom – to tematy, nad którymi najdłużej debatowali radni.

Obrady rozpoczęły się od ok. dwugodzinnej dyskusji radnych z przedstawicielami KZK GOP-u oraz spółki Tramwaje Śląskie na temat m.in. likwidacji tramwaju nr 18, usprawnienia komunikacji miejskiej oraz planowanej modernizacji rudzkich torowisk.

– Owszem, docierają do nas informacje o protestach w sprawie likwidacji tramwaju nr linii 18. Tyle, że są to protesty różnych grup tramwajarzy spoza Rudy Śląskiej – m.in. z Zabrza, czy nawet Łodzi – podkreślała podczas sesji prezydent miasta, Grażyna Dziedzic. – Natomiast ze strony naszych mieszkańców otrzymaliśmy petycje z wyrazami zadowolenia, że tramwaj 18 już nie jeździ – szczególnie jeżeli chodzi o ulicę Piastowską.

Marek Wesoły oczekiwał z kolei odpowiedzi od Romana Urbańczyka, prezesa KZK GOP odnośnie tego, czy jest szansa, by „osiemnastka” wróciła na tory. – Nie mogę odpowiedzieć na 100 procent, czy jest to niemożliwe, ale szanse na to są marne – nie pozostawiał złudzeń Urbańczyk.

Radny Wesoły odniósł się również do sprawy torowisk, które mimo że tramwaj został zlikwidowany, pozostają problemem. – Te tory po każdej zimie są w katastrofalnym stanie i one same w sobie stanowią zagrożenie dla pojazdów. Otrzymałem jednak od prezydent informację, że prace projektowe odnośnie remontu tego odcinka rozpoczną się jeszcze w tym roku – podkreślał Marek Wesoły.

Prawdziwe larum podczas sesji podniosło się jednak, kiedy to poszczególni radni z mównicy pytali KZK GOP o rozwiązania komunikacyjne dla poszczególnych dzielnic. Toteż prezes Urbańczyk zaproponował, by zorganizować w tej sprawie odrębne spotkanie.

Radnych zjednał jednak problem stanu torowiska przy ul. Niedurnego, po którym kursuje linia nr 9. Jak zaznaczyła prezydent Dziedzic – już gdy mówiono o remoncie torowiska, po którym kiedyś kursował tramwaj nr 18, władze miasta wskazywały na to, że modernizacja torowiska w Nowym Bytomiu jest pilniejsza.

– W przyszłej perspektywie unijnej do 2020 roku planujemy częściowy remont torowiska linii nr 9. Mamy zarezerwowane na ten cel ok. 7,5 mln zł – obiecał podczas sesji Bolesław Knapik z zarządu Tramwajów Śląskich. – Na bazie doświadczeń możemy jednak założyć, że w trakcie realizacji inwestycji, po przeprowadzonych przetargach, uda nam się uwolnić dodatkowe środki i w ramach nich będzie możliwe realizowanie kolejnych zadań w ramach modernizacji torowiska linii nr 9.

Radny Józef Skudlik podniósł z kolei kwestię przystanków linii nr 9 w Nowym Bytomiu. Chodzi o to, że przystanki Nowy Bytom-Urząd Miasta i Wirek-Kopalnia Pokój są oddalone od siebie o ok. 1,5 km. – Kto ma wykonać ten przystanek? To sprawa która ciągnie się od lat – zaznaczał radny Skudlik.

Przedstawiciele KZK GOP zapewniali w tym przypadku, że wkrótce pochylą się nad wnioskiem. Jednak – po półgodzinnej przerwie – tylko na moment zapanował spokój na sali sesyjnej. Bowiem kolejna gorąca dyskusja rozgorzała przy punkcie dotyczącym przyznania pieniędzy na renowację budynku bramy II Huty Pokój przy ul. Niedurnego w Nowym Bytomiu. Przypomnijmy, że projekt uchwały w tej sprawie zostały zdjęty z porządku obrad podczas lutowej sesji. Bo też rozchodzi się o 360 tys. zł dofinansowania z budżetu miasta.

– Ten obiekt jest cenny i widnieje w rejestrze zabytków. W 2014 roku zostały tam przeprowadzone prace, teraz planujemy wykonać prace murarskie, remont stropów, pierwszego piętra, parteru i dachu – wyliczał Łukasz Urbańczyk, miejski konserwator zabytków.

Konserwator tłumaczył, że zaraz po lutowej sesji zarówno zarówno jego biuro, jak i przedstawiciele huty rozpoczęli intensywną współpracę. – Budynek bramy II ma być traktowany jako brama wejściowa na teren huty i huta potwierdza wykorzystanie jej historycznej funkcji – podkreślał Łukasz Urbańczyk.

Tłumaczenie konserwatora przekonało radnych i ostatecznie 19 z z 20 głosujących przystało na projekt uchwały.

Dyskusji nie było także końca w punkcie obrad dotyczącym wniesienia nowych udziałów do Aquadromu. Chodzi bowiem o ponad 7 mln zł, które miasto miałoby do końca grudnia przekazywać w formie udziałów, co oznacza kwotę ok. 600-700 tys. miesięcznie. – W 2014 roku na basenie było ok. 450 tys. wejść, a w tym roku liczba odwiedzających osób dynamicznie rośnie. W ubiegłym roku przychody w spółce wynosiły 9 mln 281 tys. zł. Natomiast wydatki Aquadromu były mniejsze, bo wynosiły 9 mln zł 240 tys. zł. Oczywiście nie liczymy tutaj kosztów kredytu i amortyzacji – wyliczała prezydent Dziedzic.

Radny Wesoły z kolei wrócił do obrad połączonych komisji, w których łącznie wzięło udział 16 randych i którzy do spółki Aquadrom wystosowały ponad 20 pytań odnośnie jej funkcjonowania. – Wypracujmy na pół roku, czy na rok, sposób współdziałania pomiędzy radą, prezydentem, a spółką – apelował Marek Wesoły.

Z kolei Jacek Morek, prezes Aquadromu prosił radnych o chwilę „oddechu” na czas, w którym spółka negocjuje z inwestorami na temat strefy suchej. Finalnie w głosowaniu nad dokapitalizowaniem Aquadromu wzięło udział 22 radnych – 12 było za, 8 głosowało przeciwko, a dwie wstrzymały się od głosu. To oznacza, że uchwała została przyjęta.

Po tej dyskusji część z radnych opuściła czasowo salę sesyjną. Dodajmy, że z najistotniejsze uchwały, jakie przyjęto podczas czwartkowych obrad, to także ta w sprawie przyjęcia 3-letniego „Gminnego Programu Wspierania Rodziny w Mieście Ruda Śląska na lata 2015 – 2017”. Ostatnimi projektami, o których dyskutowali radni, dotyczyły rozliczania delegacji radnych i zaostrzenia regulaminu Rady Miasta.

Dyskusja dotyczyła wysokości diety radnych oraz sankcjonowania ich obecności podczas sesji i obrad komisji. – Radnym poprzednich kadencji zależało na tym, by radni podpisywali się na początku i na końcu sesji oraz komisji. Ale który moment obieramy za początkowy, a który za końcowy? – zastanawiała się radna Dorota Tobiszowska.

Ostatecznie projekt uchwały wniesiony m.in. przez radnych Cecylię Gładysz i Andrzeja Stanię został przegłosowany. Pod koniec sesji dyskutowano także m.in. na temat sytuacji rudzkiego Szpitala Miejskiego oraz wynagrodzeń pielęgniarek.