Wycięli drzewa, bo zagrażały bezpieczeństwu

25-02-2015, 09:37 Magdalena Szewczyk

Niektórzy mieszkańcy Rudy Śląskiej troszczą się o każdy element najbliższego otoczenia. Dotyczy to także drzew, których wycinkę zaplanowano w Wirku.

– Proszę o zainteresowanie się sprawą wycinki drzew z zieleńca przy ulicy Magdziorza. Co roku wycina się z tego terenu kilka drzew, a w bieżącym roku przeznaczono do wycięcia kolejnych kilkanaście – dorodnych, kilkudziesięcioletnich drzew, które są w dobrym stanie – apeluje pani Zofia, mieszkanka dzielnicy Wirek.

Rudzianka w napisanym do nas liście sugeruje, że znajdujące się tam drzewa są dobrą ochroną przed wiatrem, a ich korzenie „ściągają” wodę, co może zapobiegać podtopieniom. Zaznacza ona także, że przeznaczone do wycięcia drzewa stanowią naturalną ochronę przed zanieczyszczeniami powietrza. Okazuje się jednak, że wycięte drzewa do tej pory nie kojarzyły się z samymi pozytywami.

– Drzewa w rejonie ul. Magdziorza zostały wycięte, ponieważ stwarzały zagrożenie dla osób przebywających w ich otoczeniu. Gdyby miasto ich nie usunęło, to przejęłoby odpowiedzialność za ewentualne wypadki powstałe w związku z obłamaniem się konarów, pni drzew, czy ich cał- kowitym przewró- ceniem – tłumaczy Krzysztof Piecha, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Miasta. – Pozwolenie na wycinkę wydała, na wniosek Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej, prezydent miasta Zabrza – dodaje naczelnik.

Dodajmy, że równocześnie w miejscu, gdzie wycięto drzewa, pojawiły się nowe sadzonki.