To koniec podtopień?
30-01-2015, 11:29 Joanna Oreł
Jest szansa na to, że potok bielszowicki w końcu zostanie uregulowany. Miasto porozumiało się w tej sprawie z Kompanią Węglową. Co ważne - będą to zmiany na lata. Dzięki temu Ruda Śląska uniknie zalań podobnych do tych z lipca 2013 roku.
Regulacja potoku bielszowickiego jest konieczna m.in. ze względu na szkody górniczy, które wiążą się z pracą trzech rudzkich kopalń Kompanii Węglowej – KWK „Bielszowice”, KWK „Pokój” oraz KWK „Halemba-Wirek”.
- Z uwagi na dokonaną i projektowaną eksploatację górniczą oraz planowane przez miasto inwestycje, zostanie wspólnie opracowany kompleksowy program regulacji stosunków wodnych, ochrony przeciwpowodziowej oraz uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej w rejonach położonych w zlewni potoku bielszowickiego - zapowiada Romuald Pasternok, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej i Górnictwa w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
Jak dodają urzędnicy - w ramach prac przeanalizowano prognozy dotyczące dalszej eksploatacji górniczej kopalń, dzięki czemu w przyszłości uda się uniknąć zalań. - Wykonanie opracowania pozwoli określić rejony, gdzie prace regulacyjne powinny się odbyć w pierwszej kolejności, aby zapewnić spływ wód na całym odcinku. Wytyczone zostaną miejsca, gdzie będzie możliwa retencja wód w trakcie nawalnych opadów deszczu, aby zapobiec podtopieniom na newralgicznych odcinkach potoku - wylicza Pasternok.
Gdy opracowanie będzie gotowe, wówczas dowiemy się dokładnie, kiedy rozpocznie się realizacja przedsięwzięcia oraz jak długo potrwają prace. Niemniej jednak ze względu na ostatnie problemy Kompanii Węglowej, porozumienie z władzami miasta nie zostało jeszcze podpisane. - Rozmowy na ten oraz inne ważne dla miasta tematy zostaną przeprowadzone w najbliższym możliwym czasie - zaznacza Romuald Pasternok.
Zmiany są wprawdzie potrzebne od lat, ale ich wdrożenie będzie wiązało się z pewnymi problemami dla mieszkańców. - Przebudowa cieku w rejonie obiektów inżynierskich może spowodować czasowe utrudnienia i uciążliwości. Jednakże dzięki przeprowadzeniu inwestycji będzie można uregulować zrzuty wód z wylotów odprowadzających wody opadowe do potoku bielszowickiego oraz koryto samego potoku - zaznacza Pasternok. - Pozwoli to na grawitacyjny spływ wód na terenie naszego miasta. Dodatkowo podjęte zostaną prace mające na celu ochronę terenów przyległych do cieku przed podtapianiem i zalewaniem.
Jeżeli chodzi o koszty realizacji porozumienia oraz ich podział, dane te będą znane po opracowaniu kompleksowej dokumentacji przedsięwzięcia. Miasto nie czeka jednak z założonymi rękoma na kolejne obfite opady deszczu. - Z uwagi na istniejące zagrożenie powodziowe dla terenów zlokalizowanych w sąsiedztwie potoku bielszowickiego do czasu realizacji kompleksowego programu regulacji podejmowane zostały działania doraźne - mówi kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej i Górnictwa.
Wybudowano m.in. dodatkowe stanowisko pompowe w rejonie tzw. trójkąta radoszowskiego, wykonano też tzw. „kanał ulgi” w rejonie osiedla niebieskich dachów. Ponadto oczyszczono zbiorniki przy przepompowniach w okolicy ulic Kokota i Węzłowej.
Komentarze