Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Szpital ma się rozwijać

02-12-2022, 20:19 AP

Od kilku miesięcy mówi się o trudnej sytuacji finansowej Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej. Placówka dostała zastrzyk pieniędzy. Uchwałę w sprawie przekazania 8,5 miliona złotych podjęła Rada Miasta już we wrześniu. To jednak kropla w morzu potrzeb szpitala. Nowa prezes, Ewa Krych, nie ukrywa, że łatwo nie jest, ale robi wszystko, by szpital funkcjonował w pełnym zakresie, bez likwidowania oddziałów.

– Od dwóch miesięcy pełni Pani funkcję prezes szpitala. Jak można ten czas podsumować?
– To były bardzo trudne dwa miesiące. Sytuacja ekonomiczna szpitala nie jest zadowalająca, jest, mówiąc wprost – zła. Mam świadomość, że nie dotyczy to tylko naszego szpitala, bo z podobnymi problemami boryka się wiele placówek ochrony zdrowia na terenie naszego kraju. Podjęłam już pewne działania, które muszą spowodować to, by szpital utrzymał się na tym poziomie, na jakim jest i nie pogłębiał dalszego zadłużenia. Robimy wszystko, aby pozyskać nowe środki finansowe od naszego głównego płatnika, jakim jest Narodowy Fundusz Zdrowia.

– Jakie działania ma Pani na myśli?
– Chcemy rozszerzyć działalność w zakresie ambulatoryjnej specjalistycznej opieki medycznej. Od 1 stycznia planujemy uruchomić przy szpitalu poradnię chorób płuc oraz poradnię kardiologiczną. Myślimy również o poradni kontroli rozruszników, o ile będzie taka możliwość. Niezbędny sprzęt posiadamy. Potrzebujemy do tego jeszcze tylko pozytywnej opinii konsultantów w tej sprawie. Wiemy, że terminy wizyt do lekarzy specjalistów są bardzo długie. Kolejki oczekujących na wizyty zniechęcają i irytują, a nie wszystkich stać na to, by leczyć się prywatnie. Chcemy te poradnie otworzyć z myślą o potrzebach naszych mieszkańców, aby skrócić czas oczekiwania na wizytę.

– Ale jak to zrobić? Problem kolejek jest powszechny.
– Samo uruchomienie poradni spowoduje odciążenie dotychczas funkcjonujących poradni specjalistycznych w ramach kontraktu z NFZ. Ponadto pacjenci, którzy trafią na Izbę Przyjęć, szukając porady i pomocy, o ile nie wymagają hospitalizacji, kierowani będą bezpośrednio do odpowiednich poradni specjalistycznych, działających przy szpitalu. Diagnostyka schorzeń będzie prowadzona w ramach poradni. Jeżeli będzie musiała zostać rozszerzona, pacjenci będą kierowani do naszych oddziałów „łóżkowych”. W zakresie kolejek pacjentów bez skierowania, w godzinach popołudniowych, oczekujących na świadczenia w ramach Izby Przyjęć, już podjęliśmy pewne kroki. Pacjenci zgłaszają się najczęściej z powodu braku dostępności lekarza specjalisty i lekarza POZ. Pacjenci powinni uzyskać pierwszą pomoc w miejscu, w którym są zadeklarowani. Izba Przyjęć w szpitalu nie jest przedłużeniem poradni. Taką samą sytuację obserwujemy, jeśli chodzi o nocną i świąteczną opiekę zdrowotną. Do NOL-u ustawiają się kolejki przed godziną uruchomienia świadczeń, ponieważ w POZ udzielane są informacje o braku dostępności lekarza. To należy zmienić. POZ muszą zapewnić świadczenia medyczne do godziny 18, niestety jest to bardzo często utrudnione. Tylko wspólne działania poprawią tę sytuację.

– Co z oddziałami, o których mówiło się, że zostaną zlikwidowane – neurologia i laryngologia?
– Są to dla nas oddziały kluczowe i nie będziemy ich likwidować. Szpital ma się rozwijać. Od stycznia Oddział Otolaryngologiczny przechodzi do drugiego poziomu zabezpieczenia świadczeń. Chcemy, aby funkcjonował tak jak do tej pory. Myślimy, by rozszerzyć świadczenia o kolejne procedury wykonywane w ramach tego oddziału. Obecnie trwają rozmowy z nowymi lekarzami, którzy mogliby zasilić naszą grupę lekarzy specjalistów. Chcemy też pozyskać trochę sprzętu. Być może uda nam się zakupić lub wydzierżawić sprzęt, dzięki któremu realizacja nowych procedur będzie możliwa. Nie chcemy zamykać oddziałów, bo to spowodowałoby tylko taki chwilowy oddech, jeśli chodzi o sytuację ekonomiczną szpitala. Musimy patrzeć w przyszłość, rozwijać się i pozyskiwać środki finansowe z dodatkowych umów z NFZ.

– A Oddział Neurologii z pododdziałem udarowym będzie funkcjonował?
– Jeśli chodzi o ten oddział, na ten moment mamy wstrzymane przyjęcia ostrych przypadków udarowych. Obsada lekarska jest niewystarczająca i nie jesteśmy w stanie zapewnić pacjentom należytej opieki. Oddział Neurologiczny z Oddziałem Udarowym również pozostaje w naszych strukturach. Chcemy zatrudnić dodatkowych lekarzy specjalistów, aby wzmocnić obsadę lekarską. Wiemy, że taki krok jest niezbędny, aby zapewnić bezpieczeństwo pacjentów, personelu oraz prawidłową realizację świadczeń. Rozmowy trwają i myślę, że ich efekt będzie zadowalający. Likwidować oddziału nie zamierzam.

– A co z Oddziałem Medycyny Paliatywnej w Bielszowicach? Pojawiają się informacje o tym, że zostanie zamknięty.
– To chyba tylko plotki. Wystąpiliśmy do NFZ o to, aby zwiększyć liczbę łóżek na tym oddziale z 5 do 20. Dla nas ten oddział jest kluczowy. Widzimy duże zapotrzebowanie na świadczenia w tym zakresie, nie tylko na terenie naszego miasta, ale i miast ościennych. Kadrę mamy bardzo dobrze zorganizowaną i posiadającą wszystkie niezbędne kwalifikacje. Czekamy obecnie na decyzję NFZ, czy te dodatkowe łóżka zostaną nam przyznane. Zrezygnowaliśmy jedynie z komercyjnej usługi w zakresie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. Usługa ta obciążała szpital, pensjonariuszy i ich rodziny, którzy sami finansowali swój pobyt w zakładzie. Może do tego pomysłu w przyszłości wrócimy, ale nie komercyjnie, tylko podpisując umowę z NFZ.

– Jakie ma Pani plany na przyszłość?
– Mam w planach rozszerzenie zabiegów w ramach chirurgii urazowo-ortopedycznej, przeprowadzenie modernizacji bloku ortopedycznego wraz z zakupieniem sprzętu i aparatury medycznej. Ponadto zakupienie sprzętu i rozszerzenie zakresu świadczeń w poradni okulistycznej. Myślimy też o rozszerzeniu diagnostyki endoskopowej przewodu pokarmowego. Chcielibyśmy robić więcej, tym samym skrócilibyśmy kolejki oczekujących pacjentów.

– Skąd wziąć pieniądz na remont, skoro szpital ma problemy finansowe w bieżącej działalności?
– To prawda, że w sytuacji, w której jesteśmy obecnie, mamy problem z zabezpieczeniem środków finansowych na rozszerzenie naszej działalności i remonty. Prowadzimy rozmowy z bankami, nie tylko w zakresie obsługi bezpośredniej, ale też myślimy o pozyskaniu środków finansowych na inwestycje i sprzęt w ramach projektów. Dodatkowo, jeśli będzie zielone światło w postaci zaciągnięcia kredytu inwestycyjnego, będziemy modernizować.

– Modernizacja przydałaby się również na innych oddziałach.
– Oddział Perinatologii, Ginekologii i Położnictwa wymaga generalnego remontu. Należy poprawić warunki pobytu naszych pacjentek. Bardzo ciasno jest na Oddziale Neonatologicznym. Idealnym rozwiązaniem byłoby wybudowanie dodatkowego budynku pod te oddziały, ale na budowę nowego obiektu szpitala niestety nie stać.

– A jest szansa na stworzenie Centrum Psychiatrii?
– Przygotowujemy się do tego. Potrzeby w tym zakresie są ogromne i chcemy to wykorzystać. Nie jest jednak łatwo sprostać wszystkim wymaganiom. Obecnie w poradni psychologicznej dla dzieci pracujemy na wysokich obrotach. Zdajemy sobie sprawę z tego, że te dzieci wymagają konsultacji z psychiatrą, psychologiem i terapeutą. Stworzenie ośrodka dziennego, z terapią zajęciową dla dzieci, w sytuacji, kiedy takie oddziały zamykają się w Polsce, jest dla nas szansą. Mamy na to pomieszczenia. Potrzebujemy dodatkowych specjalistów, z którymi już rozmawiamy na ten temat. Wszystko działałoby w ramach umowy z NFZ.

– Dziękuję za rozmowę.


Komentarze