Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Szansa na powrót do GZM

05-02-2013, 09:44 Agnieszka Pach

-Prezydenci jak najbardziej chcą być członkami Górnośląskiego Związku Metropolitalnego – mówiła prezydent Grażyna Dziedzic podczas poniedziałkowej konferencji GZM.

 

- Zdarzył się nam po prostu wypadek przy pracy. Wciąż uważamy, że jesteśmy w Metropolii Silesia – w ten sposób prezydent Mysłowic Edward Lasok tłumaczył przyjęcie przez Radę Miasta uchwały w sprawie zamian w statucie Górnośląskiego Związku Metropolitalnego zwykłą, a nie bezwzględną większością głosów. Podobnie postąpili radni Piekar Śląskich i Rudy Śląskiej. Zgodnie ze statutem GZM, trzy gminy z początkiem roku przestały być członkami związku. Ale jest szansa, że wrócą do niego z końcem marca br.

 

Ruda Śląska ma możliwość ponownie zostać członkiem Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Wszystko to dzięki uproszczonej ścieżce przystąpienia, uznanej przez Wojewodę Śląskiego. Wykluczenie miasta nie było indywidualną decyzją Prezydent Rudy Śląskiej, lecz nastąpiło w związku z niewłaściwym przegłosowaniem nowego statusu związku.

 

-W Rudzie Śląskiej nie uzyskano większości wymaganej. Oddano tylko 12 głosów, z tym że jeden radny wstrzymał się od głosu i złożył oświadczenie, że się pomylił i w planach miał głosować za – mówi Grażyna Dziedzic.  -  Dla mnie najbardziej kuriozalne jest to, że jeden z członków który zakładał GZM i był pierwszym przewodniczącym głosował przeciw. Mówię o radnym panu Andrzeju Stani- dodaje.

 

Prezydent Miasta planuje spotkanie z radnymi, którzy mają się opowiedzieć, przed podjęciem uchwały, czy są za GZM czy też przeciw.

 

- Z tego co wiem, większość radnych planuje przy tej uchwale głosować na tak – tłumaczy Grażyna Dziedzic, dodając: – Myślę, że uchwała która będzie przyjmowana w lutym, będzie pozytywna, a większość głosów będzie za przystąpieniem ponownym. Jest to ostatnia szans dla miasta.

 

 


Komentarze


06-02-2013, 13:55
AMKA napisał(a):

YOYO ty chyba nie chodził do szkoły i nie nauczył się czytać ze zrozumieniem, bo piszesz co Ci ślina na język przyniesie. Przemyśl to.

06-02-2013, 07:37
yoyo napisał(a):

Widać ,że Amka to ktoś z POpisowców , gdy były splendory dla imc pana "ASA" to należymy, gdy się jest z boku i nie mozna nic wyrwać dla swojej sfory ,to be. Agdzie dobro miasta i wyborców ,którzy głosowali na was. WSTYD,ŻE TAKIE NISKIE POBUDKI RZĄDZĄ WAMI

05-02-2013, 18:50
rudzianin napisał(a):

W konflikcie Prezydent-Rada Miasta ZAWSZE stane po stronie b'dobrej,madrej Prezydent !! W sprawie przynaleznosci do GZM/pseudo metropolii mam nadzieje ze Radni zablokuja przynaleznosc Rudy do GZM,gospodarczo bezsensownego tworu,obecnie upolitycznionego,trwoniacego finanse gmin,zapewniajacego stolki partyjnym kolegom ! Prestiz ZEROWY GZM nastapil po przejeciu kierowania nim przez p.Kostempskiego,ktorego niepowaznie traktuje kazdy popwazny Prezydent miasta. Dobrze zarzadzana Ruda nie potrzebuje GZM,zle zarzadzany GZM potrzebuje Rudy,Myslowic,Rudy ! Czy ktokolwiek przy zdrowych zmyslach wyobraza sobie dzialanie miast slaskich i zaglebiowswkich w imie "dobra wspolnego" ? Czy moze istniec powaznie GZM gdy nie kieruja nim Prezydenci o ogromnym prestizu,np.Katowic,Gliwic ? Prestiz p.Kostempskiego jest obiektywnie ZEROWY,czy sie to komus podoba czy nie ! Szansa dla mieszkancow miast-gmin nie jest zbedny twor-GZM lecz dobre,gospodarne zarzadzanie swoja "mala ojczyzna"-tak jak czyni to Prezydent Dziedzic ! Pani Prezydent - ODWAGI - mieszkancom nie potrzebny jest PARTYJNY URZAD PRACY = GZM dla dowolnej bedacej u wladzy partii ! Radni - odwagi i rozsadku !

05-02-2013, 13:36
AMKA napisał(a):

Niemoc organizacyjna GZM nie napawa optymizmem i wcale się nie dziwię, że myślący Radni nie garną się tego związku. Brak kompetencji, brak zgody, partykularyzm poszczególnych Prezydentów i niechciejstwo, to efekt kilkuletniego gadulstwa bez żadnych efektów dla regionu. Pytanie dla Pani Prezydent , co ja jako mieszkaniec Rudy Śl. będę miał za korzyści z przynależności do GZM w najbliższych latach.