Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Świecący Anioł w Rudzie

24-07-2014, 15:10 Magdalena Szewczyk

Nazywa się Maciej Stawinoga, pochodzi ze Szczecina i od 2009 roku ma misję - podróżuje po Polsce na rowerze, ratując życie rowerzystom i pieszym. Jak to robi? Rozdaje odblaski (wozi je w różnej postaci, w prawie 400 kg przyczepie), które sprawiają, że osoby oświetlone reflektorami samochodów są bardziej widoczne. Trzydziestoletni Maciek zawitał także w Rudzie Śląskiej, a dokładniej w Bykowinie.

 

- Początkowo moje zadanie obejmowało tylko okolice mojego rodzinnego Szczecina, jednak wszystko rozrosło się na całą Polskę.  Od 6 lat jestem w drodze, jeżdżąc na rowerze. Do Rudy zajechałem po to, by odwiedzić mojego kolegę, który jest producentem koszulek odblaskowych. Mogłem tu także na chwilę odpocząć – tłumaczy Maciek Stawinoga.

 

Maciek rozpoczął swoją przygodę będąc świadkiem tragicznego zdarzenia. Za jego plecami, na przejściu dla pieszych, zginęła mała dziewczynka. Tak właśnie stał się wolontariuszem. W domu bywa rzadko. Twierdzi, że na 365 dni w roku, jest w stanie usiedzieć góra 20.

 

- Moja praca polega na wyłapywaniu rowerzystów i pieszych poza terenami zabudowanymi. Zatrzymuje tych, którzy są niewidoczni i wręczam im odblaski. Z doświadczenia wiem, że rowerzyści bardzo często nie przywiązują wagi do takich rzeczy. Na szczęście od września ma wejść w życie przepis, który wprowadzi obowiązek noszenia odblasków poza terenami niezabudowanymi. Po to też jestem – mówi trzydziestolatek.

 

Rowerzysta, choć otwarcie o tym nie mówi, miewa problemy ze znalezieniem życzliwych ludzi. Jednak będąc w Rudzie w końcu trafił do jednego z rudzkich sklepów motocyklowych, gdzie został odpowiednio przyjęty:

 

- Zareagowałam bardzo pozytywnie na Maćka i na to czym się zajmuje. Rzadko w dzisiejszych czasach spotyka się ludzi, którzy robią coś nie dla pieniędzy, ale dla jakiejś idei. Postanowiliśmy trochę podpompować powietrze w oponach, coś tam dokręcić w rowerze, zaproponowaliśmy także kawę – mówiła Katarzyna Złotosz, właścicielka sklepu. – To nic wielkiego – dodaje.

 

- Odblaski są bardzo ważne, także dla motocyklistów. Jeszcze niedawno były, mówiąc kolokwialnie, „obciachem”. Teraz, na szczęście, wracają do łask. Produkuje się już kaski, czy kurtki wyposażone w odblaski – mówi pani Kasia.

 

Maciek zyskał już rzeszę fanów , którzy na Facebooku stworzyli mu profil o nazwie „Odblaskowy Anioł”, gdzie można śledzić poczynania wolontariusza. Po krótkim odpoczynku w Rudzie Śląskiej, Anioł rusza w świat, by oświecić wszystkich tych, którzy zapominają o własnym bezpieczeństwie.


Komentarze


27-08-2014, 10:45
Agnieszka napisał(a):

osobiście poznałam :-) wypożyczyłam nożyczki:-) bardzo sympatyczny człowiek..... pozdrawiam i trzymam kciuki :-)

12-08-2014, 13:27
REFLE napisał(a):

Ojojoj, kolega z Zabrza jest i to w koszulce właśnie od niego Maciek dojechał do Rudy. Pozdrowienia od REFLE.PL Niech blask będzie z Wami ;)

25-07-2014, 07:57
ortografia napisał(a):

świaDkiem :)