Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Strajk głodowy hutników

06-12-2019, 09:36 Joanna Oreł

 

Już sześciu pracowników rudzkiej Huty Pokój prowadzi strajk głodowy w siedzibie Węglokoksu w Katowicach. Oczekują oni potwierdzenia, że zaproponowany we wrześniu program naprawczy będzie realizowany i czekają na przyjazd delegacji rządu. Tymczasem Węglokoks zapewnia, że wywiązuje się z obietnic.

Związkowcy z Huty Pokój rozpoczęli strajk głodowy we wtorek (3.12). Najpierw do akcji przystąpiły dwóch hutników, następnie dołączyły do nich kolejne osoby. - Żądamy przyjazdu przedstawicieli władz rządowych, czyli kogoś, kto jest odpowiedzialny za polskie hutnictwo, bo w tej chwili nie wiadomo, kto się zajmuje tym tematem. Niemniej jednak oczekujemy, że ktoś zaświadczy własnym podpisem, że plan, który Węglokoks nam przedstawił we wrześniu, będzie realizowany w nowym terminie, bo obecnie jest on nieaktualny. W tej chwili mamy już 50 dni opóźnienia w jego realizacji - wyjaśnia Mariusz Latka, przewodniczący komisji międzyzakładowej WZZ Sierpień 80 w Hucie Pokój.

Przypomnijmy, że wrześniowe porozumienie zakładało przeniesienie dwóch zakładów produkcyjnych Huty Pokój - Walcowania i Stalprofile - do nowej spółki Huta Pokój Profile. Ten zabieg miał doprowadzić do tego, że Huta Pokój zostałaby oddłużona, a produkcja kontynuowana. - Obecnie produkcja jest bardzo ograniczona, w związku z tym, że umowa korporacyjna, która została spisana między Hutą Pokój a Węglokoksem, nie działa, tak jak powinna. Nie możemy pobierać wsadu na tyle, ile potrzebowalibyśmy do uzupełnienia magazynu i realizacji zamówień. Opieszałość Węglokoksu polega również na tym, że wymiana dokumentów, które umożliwiają pobieranie wsadu, nie trwa dzień, tylko czasami przeciąga się na kilka, kilkanaście dni. Przez to wszystko w tej chwili produkujemy 1/3, a nawet 1/4 tego, co moglibyśmy - ocenia Mariusz Latka.

Tymczasem przedstawiciele spółki Węglokoks twierdzą, że prace nad realizacją porozumienia trwają. - Zarząd katowickiej spółki Węglokoks SA gwarantuje pracownikom Huty Pokój SA realizację programu naprawczego spółki. Oznacza to, że jedna z najstarszych na Śląsku hut ma szansę na dalsze funkcjonowanie. Jednocześnie Węglokoks złożył ofertę odkupu aktywów produkcyjnych Huty Pokój. Decyzja o przyjęciu bądź odrzuceniu propozycji, a tym samym kontynuowaniu działalności, zależy teraz od zarządu Huty Pokój - wyjaśnia Wojciech Janocha z Działu Rzecznika Prasowego i Komunikacji Wewnętrznej Węglokoksu SA.

W przesłanym komunikacie Węglokoks podkreśla także, że Huta Pokój winna jest samemu Węglokoksowi ponad 180 milionów z tytułu niezapłaconych faktur za materiał wsadowy. - Węglokoks ratując miejsca pracy i samą hutę, podpisał we wrześniu umowę konsorcjum, w ramach której zakupił dla Huty Pokój wsad do produkcji za kolejnych 50 milionów złotych. Tym samym zaangażowanie w jedną tylko hutę, w której Węglokoks posiada tylko 15% akcji, wynosi już 230 milionów złotych! - wyliczyła spółka.

Zarząd Węglokoksu odpowiada także, że zrealizował powstanie spółki Huta Pokój Profile, do której przeniesiony został majątek produkcyjny oraz pracownicy. - Podtrzymując wszystkie uzgodnienia wynikające z podpisanej we wrześniu umowy restrukturyzacyjnej, zarząd Węglokoksu złożył 4 grudnia ofertę zakupu części produkcyjnej rudzkiej spółki w ramach umorzenia części wierzytelności. Jeśli propozycja zostanie przyjęta, zarówno huta, jak i przede wszystkim miejsca pracy w Rudzie Śląskiej będą uratowane – twierdzą przedstawiciele spółki, podkreślając, że teraz piłeczka leży po stronie zarządu Huty Pokój i wszystko zależy od jego decyzji.

 


Komentarze