Spotkanie w Wirku
04-11-2013, 23:57 Monika Herman - Sopniewska
W poniedziałek odbyło się kolejne spotkanie - tym razem z mieszkańcami Wirku i Czarnego Lasu. Rozpoczęło się ono apelem do władz miasta.
- Nasza sprawa dotyczy tysięcy osób w całym kraju opiekujących się niepełnosprawnymi osobami dorosłymi, które prawa do zasiłków zostały pozbawione od sierpnia tego roku. To nasze państwo odebrało nam to prawo. Pomimo wielu interwencji w Warszawie, ciągle jesteśmy odsyłani, a pomocy szukać mamy w swoich miastach - mówiła rozgoryczona przedstawicielka rudzkich opiekunów.
Prezydent Dziedzic obiecała pomoc w tej sprawie, choć jak mówiła – nie ma wpływu na zmianę prawa.
- Możemy co najwyżej apelować do rządu i tak też zrobimy. Sprawą zainteresujemy dwójkę naszych posłów, którzy będą mieli okazję wykazać się i coś w tej kwestii zrobić - zapowiedziała prezydent Grażyna Dziedzic.
Kolejne pytanie dotyczyło niedostatecznego dofinansowania z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych do likwidacji barier architektonicznych. Jak się okazuje tylko trzy osoby otrzymały taką pomoc.
- Dlaczego tak jest ?– dopytywała mieszkanka Wirku.
- Środków otrzymujemy co raz mniej, a każdego roku przybywa osób niepełnosprawnych. – tłumaczyła prezydent.
Nie zabrakło również pytań dotyczących bezpieczeństwa na drogach. Jedno z ostatnich pytań dotyczyło niszczejącego budynku byłego szpitala w Wirku.
- Budynek ten jeszcze w poprzedniej kadencji sprzedany został prywatnemu inwestorowi i dopóki nie rozpocznie jakichkolwiek prac nic się tam nie zmieni – wyjaśniła prezydent.
Komentarze