Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Rzemiosło – pasja, jakość i przyszłość

12-06-2025, 12:54 tekst: BL foto: JW

27 maja odbyło się Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze, podczas którego dokonano wyboru nowych władz rudzkiego Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości. Starszym Cechu ponownie został wybrany Grzegorz Skudlik, który w tym roku obchodzi jubileusz
20-lecia sprawowania funkcji Starszego Cechu.

– Zacznijmy od historii. Cech, który Pan reprezentuje, działa już od wielu lat...

– Nasz Cech funkcjonuje już od 66 lat. Przez długi czas był to Cech Rzemiosł Różnych, od 2000 roku zmieniliśmy nazwę na Cech Rzemiosł i Przedsiębiorczości. Ta zmiana była konieczna, aby objąć większą grupę podmiotów, w tym przedsiębiorców, co też zrobiliśmy. Obecnie przecież co czwarte przedsiębiorstwo w sektorze MŚP w Polsce zajmuje się działalnością rzemieślniczą. Objąłem funkcję przewodniczącego w 2005 roku i prowadzę Cech do dziś. Największą moją satysfakcją nie są wyróżnienia czy odznaczenia, ale fakt, że środowisko rzemieślnicze naszego miasta, moje koleżanki i koledzy z Cechu, nadal chcą i potrzebują mojego zaangażowania. To jest dla mnie najważniejsze.

– Jednym z częstszych problemów w rzemiośle jest brak młodych ludzi, chętnych do pracy w tym sektorze...

– Tak, to jest jeden z kluczowych problemów. Brak młodych ludzi chętnych do przejmowania zakładów rzemieślniczych jest wyraźny, chociaż nadal wiele przedsiębiorstw z tej branży ma charakter rodzinny. Jednak nawet w rodzinach rzemieślniczych, gdzie dzieci często pomagały rodzicom, zdarza się, że nie decydują się na kontynuowanie tradycji rodzinnych, wybierając inne ścieżki zawodowe. Zdarza się również, że to pracownicy przejmują zakłady, gdy dzieci właścicieli nie są zainteresowane, i to jest istotnym świadectwem wartości naszego Cechu – potrafimy przyciągnąć i szkolić ludzi, a oni chcą z nami pozostać. Ważną motywacją do prowadzenia działalności rzemieślniczej jest chęć uzyskania konkretnych umiejętności przydatnych na rynku (tzw. fach w ręku), ale często powstawanie małych firm rzemieślniczych jest wynikiem pasji i zainteresowań właścicieli. Staramy się także wprowadzać młodsze osoby do zarządu Cechu, właśnie z myślą o jego przyszłości.

– Jak Cech jest postrzegany na rynku rzemieślniczym?

– Nasz Cech jest skromny w porównaniu do innych, posiadających swoje własne siedziby, nieruchomości czy restauracje, my utrzymujemy się głównie ze składek członkowskich. Ale jesteśmy bardzo rozpoznawalni na rynku rzemieślniczym. Nasi członkowie są bardzo aktywni: Jakub Wyciślik jest w zarządzie Izby Rzemieślniczej w Katowicach, nasi koledzy, w tym ja, zasiadają w komisjach egzaminacyjnych (czeladniczych i mistrzowskich), również w katowickiej Izbie. Ja sam jestem od wielu lat szefem komisji egzaminacyjnej branży stolarskiej i ciesielskiej. Cech może poszczycić się czterema laureatami tytułu „Rzemieślnik Roku” przyznawanego przez Izbę Rzemieślniczą, są nimi:  Małgorzata Kuś, Jakub Wyciślik, Jerzy Paja i Henryk Cebula. Kilkanaście naszych zakładów rzemieślniczych zostało uhonorowanych tytułami: „Firmy z Jakością”, „Firmy z Przyszłością” i „Firmy Rodzinne”. To naturalnie jest zasługa samych rzemieślników, ale również po części Cechu, który skutecznie dba o ich rekomendowanie i promowanie. Produkty naszych rzemieślników trafiały nawet na wydarzenia międzynarodowe, takie jak Dzień Polski w Brukseli, i to świadczy o ich wyjątkowej jakości. Właśnie ta jakość jest kluczowa dla rzemiosła, jedna z naszych członkiń ma wspaniałe powiedzenie, że „do niej ma wrócić klient, a nie towar”. Ludzie cenią wysoką jakość, nawet jeśli jest droższa, bo kupując u dobrze znanego rzemieślnika, wiedzą, za co płacą.

– Ilu uczniów rocznie rozpoczyna praktyczną naukę zawodu w zakładach Cechu?

– Co roku około 100 uczniów rozpoczyna praktyczną naukę zawodu w około 60 zakładach, które posiadają odpowiednie uprawnienia pedagogiczne i zawodowe. Kształcimy w 18 specjalnościach, wśród naszych rzemieślników są nawet mistrzowie świata we fryzjerstwie, którzy co warto podkreślić pobierali praktyczną naukę zawodu w naszych rudzkich zakładach rzemieślniczych, i to świadczy o jakości tego nauczania. Praktyczna nauka zawodu w zakładzie rzemieślniczym jest nieoceniona, bowiem uczeń codziennie styka się z różnymi klientami, problemami, wyzwaniami. Jest to szczególnie ważne, w rzemiośle kontakt z klientem i umiejętność doradzania są kluczowe. Wartością firm rzemieślniczych jest duży wkład pracy manualnej w proces produkcji czy świadczenia usług, dążenie do zapewnienia wysokiej jakości produktu i jego wyjątkowego charakteru, a w finale – do zadowolenia klienta.

– Jak wygląda współpraca Cechu z lokalnymi instytucjami?

– Utrzymujemy bardzo dobre relacje z Powiatowym Urzędem Pracy. Mamy sformalizowaną umowę, która promuje rzemiosło wśród ósmoklasistów. Co roku setki uczniów spotykają się z przedstawicielami różnych branż rzemieślniczych w siedzibie Powiatowego Urzędu Pracy, zadają pytania, otrzymują wykazy zakładów, aby mogli wybrać miejsce odbywania praktyki. taki bezpośredni kontakt uczniów z rzemieślnikami, którzy otwarcie opowiadają o realiach zawodu, np. o zarobkach, trafia do młodych ludzi. Jesteśmy aktywnie zaangażowani w pracę Powiatowej Rady Rynku Pracy, współpracujemy  z Rudzką Agencją Rozwoju „Inwestor”, jednostką wspierającą przedsiębiorców, oraz naturalnie, z władzami administracyjnymi i samorządowymi miasta. Nasz Cech ma zdecydowanie apolityczny charakter, co pozwala na utrzymywanie dobrych relacji z każdą władzą, niezależnie od zmian politycznych. Prezydent miasta Michał Pierończyk został nawet niedawno uhonorowany na wniosek Cechu tytułem „Spolegliwego Przyjaciela Rzemiosła”, co wyraźnie świadczy o wzajemnym uznaniu.

– Czy dostrzega Pan, że rzemiosło, produkty „kraftowe” i ręcznie wykonane, zyskują na popularności?

– Zdecydowanie tak, rzemiosło staje się modne. Produkty rzemieślnicze, tradycyjnie wypiekane pieczywo, ręcznie robione lody oraz usługi doświadczonych i cenionych stolarzy, mechaników samochodowych, fryzjerów cieszą się rosnącym uznaniem, ponieważ nie są to oferty masowe lecz indywidualne, wykonane z sercem i pasją. Branża spożywcza, jak piekarnie, cukiernie, zakłady przetwórstwa mięsnego oraz szeroko rozumiana branża gastronomiczna ma oczywiście pewną przewagę nad innymi, ponieważ ludzie zawsze będą potrzebowali dobrej jakości produktów spożywczych, ale wysoka jakość usług zawsze będzie niepodważalnym atutem. Mimo tego trendu, niektóre zawody niestety wymierają, jak na przykład kowalstwo artystyczne, które jeszcze 20 lat temu było obecne, czy jubilerstwo, którego obecnie również nie mamy w Cechu. Z drugiej strony, wchodzą nowe branże, szeroko rozumiana gastronomia czy restauracje z autorskim menu. Mamy w Cechu wspaniałych szefów kuchni, którzy zbierali doświadczenia i inspiracje na całym świecie, szkolą teraz młodych ludzi, dzieląc się swoją wiedzą i pomysłami.

– Jak widzi Pan przyszłość rzemiosła?

– Rzemiosło idzie w dobrym kierunku. Problemy i wyzwania zawsze były i będą, a po to jesteśmy, żeby je rozwiązywać. Nasz optymizm co do przyszłości wzmacnia fakt objęcia funkcji prezesa Związku Rzemiosła Polskiego przez szefa katowickiej Izby Rzemieślniczej prof. dr. hab. Jana Klimka, z którym nasza współpraca od wielu lat układa się wzorowo. Nasz Cech jest stabilną instytucją, to pozwala również z optymizmem patrzeć w przyszłość. Wierzę, że rzemiosło, dzięki swojej jakości i pasji, zawsze znajdzie swoje miejsce na rynku.          bl


Komentarze