Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Progi – te duże i te mniejsze

06-05-2016, 11:52 Magdalena Szewczyk

Progi zwalniające mają swoich zagorzałych zwolenników, ale bardzo często także i przeciwników. W dzielnicy Halemba metoda zmuszająca do zmniejszenia prędkości samochodu stosowana jest nader często, przez co tamtejsi mieszkańcy zmuszeni są do pokonywania uskoków swoimi samochodami. Jeden z mieszkańców tej części Rudy ma co nich pewne wątpliwości.

- Mieszkam przy ul. Energetyków. Jest tam mnóstwo progów zwalniających, z których jedne są większe, a inne mniejsze – mówił rudzianin podczas spotkania z prezydent miasta, zastanawiając się dalej:
- Może dałoby się je w jakiś sposób ujednolicić? Przydałoby się zastanowić nad wymiarami, które były przyjazne naszym samochodom.

Jak się okazuje, rozmiary progów uwarunkowane są zmianami przepisów, natomiast zmiana tych starych nie jest konieczna.

- Kiedyś nie było takich przepisów, które regulowałyby wymiary progów zwalniających – jak je wykonano, takie były. Wcześniej robiono je głównie z kostki brukowej, teraz natomiast praktykuje się stosowanie standardowych progów, które są przykręcane do nawierzchni – wyjaśniał Tomasz Debernic z Wydziału Dróg i Mostów Urzędu Miasta.

- Przy dopuszczalnej prędkości stare progi nie powinny wpływać na uszkodzenia samochodów, stąd wymiana ich na nowe wydaje się być bezpodstawna i nieekonomiczna – dodaje.

Przypomnijmy, że decyzję o tym, by zamieścić na drodze publicznej próg zwalniający podejmuje działająca przy prezydent miasta Komisja ds. Bezpieczeństwa i Ruchu Drogowego, która rozpatruje wszelkie „za” i „przeciw”. Każdy z mieszkańców może wnioskować w tej sprawie wysyłając pismo do Wydziału Dróg i Mostów lub samego prezydenta.

Wśród wystandaryzowanych progów zwalniających, wykonywanych najczęściej z gumy, występują różne rodzaje. Na ulicach można zauważyć ich różne kształty, m.in. progi poprzeczne „walcowe”, prostokątne lub składające się z kilkunastu niepołączonych elementów.


Komentarze