Pracują w święta
23-12-2013, 23:05 Agnieszka Pach
Wigilijny stół, pachnąca choinka i rodzinne ciepło. Na te doznania czekamy cały rok. Każdy z nas chce jak najlepiej wykorzystać swój wolny czas i cieszyć się spotkaniami z bliskimi. Jednak w tym okresie nie wszyscy mogą liczyć na odpoczynek. Pielęgniarki, pracownicy mundurowi czy kierowcy jak co roku będą mieli pracowite święta. Dla nich Boże Narodzenie i Nowy Rok to dzień pracy jak każdy inny.
Abyśmy mogli czuć się bezpiecznie Policjanci i Strażnicy Miejscy w okresie świątecznym nie rezygnują ze służby.
- Generalnie dla nas, Strażników Miejskich, nie ma dni świątecznych, bo wszystkie są robocze. Pracujemy 24 godziny na dobę. Służba musi być zapewniona. Każdemu przypada, któryś dzień świąteczny. To jest specyfika tego zawodu. Podejmując prace w służbach trzeba się liczyć z pewnymi „uniedogodnieniami”. Sam podchodzę do tego z lekkim dystansem. Wiadomo, że zawsze ciągnie do rodziny, ale taka jest nasza rola. Nie ma się co użalać – komentuje Andrzej Nowak ze Straży Miejskiej.
Sytuacja podobnie wygląda z punkt widzenia strażaków. Oni również, niezależnie od tego czy to zwykły dzień roboczy, czy święto są przygotowani, by w każdej chwili wyjechać na akcję.
-Z punktu widzenia Straży Pożarnej jest to dyżur jak w każdą niedzielę i jest trochę inny tok pracy. Tworzy się tu taka społeczność, która można na siebie liczyć i często ci, którzy nie mają tego dnia służby przychodzą na dyżur. W jednostce strażacy zasiadają do wspólnej wigilii, dzielą się opłatkiem i zapominają o niesnaskach. Żal jest zostawić rodzinę, jednak każdy zdaje sobie sprawę, że praca w systemie ciągłym z tym się wiąże. Każdy kto decyduje się na pracę w Państwowej Straży Pożarnej wie, jak to działa. Rodziny są do tego przyzwyczajone i wiedzą, że tak wygląda nasza służba- ocenia Klaudiusz Cop z Komendy Miejskiej PSP w Rudzie Śląskiej.
Praca nie może też ustać w szpitalach. Co prawda większość chorych wychodzi do domu na święta, jednak stale pojawiają się nowi pacjenci.
- Praca w święta nie różni się szczególnie od tej w każdy inny dzień roku. Ciężkie przypadki zdarzają się niezależnie od daty w kalendarzu. W okresie świątecznym przybywa pacjentów skarżących się na bóle brzucha, które wynikają z błędów dietetycznych, zatrucia i osób nadużywających alkoholu. Nie jest łatwo wstać od świątecznego stołu, kiedy wszyscy są rozluźnieni, pełni tego szczególnego nastroju i radości. Zwłaszcza, że dzięki rodzinnym spotkaniom, czas w święta jakby spowalnia. Ciężko wychodzi się z domu, gdy rodzina siedzi w cieple przy choince, a trzeba iść do „innego świata” gdzie ludzie cierpią – mówi Bożena Pach, pielęgniarka.
Praca w święta nie należy do najłatwiejszych. Emocje i specyficzna atmosfera nie pomagają od rodzinnego stołu. Jednak ktoś pracować musi, by inny mogli świętować.
Komentarze