Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Pomoc dla Darka

11-05-2015, 10:22 Joanna Oreł

W najbliższą środę (13.05.) w Domu Kultury Bielszowice odbędzie się koncert charytytywny dla Darka Ośliźnioka, który ma za sobą udar mózgu, pęknięcie tętniaka mózgu oraz kolejny wylew. Mimo tak ciężkich przejść, Darek walczy dalej, krok po kroku, bo nie traci nadziei.

Warto wesprzeć Darka w walce o lepsze jutro. Tym bardziej, gdy czyta się jego historię:

"Jako 21-latek przeszedłem udar mózgu. Chęć życia, wola walki i fakt, że byłem młody, pomogły mi wyjść z tego z niedowładem prawej strony. Prowadziłem w miarę normalne życie, pracowałem, prowadziłem samochód, pomagałem rodzicom. W wieku 40 lat poznałem Kasię. Okazała się tą, na która czekałem całe życie. Wzięliśmy ślub i można powiedzieć, jak w bajce, żyliśmy szczęśliwie, ale…

Nagły, bardzo silny ból głowy, określany czasem jako: „ból jakby po uderzeniu młotem”, oporny na klasyczne leki przeciwbólowe. Jest niczym tykająca bomba w głowie. Może zaatakować w każdym wieku, zwykle nie wysyła sygnałów ostrzegawczych. Człowiek żyje sobie z tętniakiem i nie ma o tym pojęcia. Z tętniakiem można żyć długo i szczęśliwie, póki nie pęknie. Niewiele trzeba, by pękł. W większości przypadków atak następuje zupełnie niespodziewanie. Ja, mając 43 lata, niestety się o tym przekonałem.

W lipcu 2013 roku pękł mi tętniak w mózgu – niewielkie szanse na przeżycie. Szczęściem w tych tragicznych chwilach była bliska lokalizacja szpitala i obecny na dyżurze, najlepszy na Śląsku specjalista od tętniaków.

Skala spustoszeń – afazja i niedowład kończyn. Kilka dni po bardzo skomplikowanej operacji kolejny wylew i porażenie czterokończynowe.
Zalecenie lekarzy dla rodziny: „Proszę poszukać sobie zakładu opiekuńczego dla Darka”. Nie poszukali zakładu, poszukali dla mnie rehabilitanta.

Od grudnia 2013 roku, od razu po powrocie ze szpitala do domu, jestem rehabilitowany. Wszyscy cieszyli się, widząc jak samodzielnie potrafię zjeść kawałek chleba, jak po wielu miesiącach, z ogromnym trudem wypowiadam słowo: Kasia (to imię mojej żony). Nie da się opisać emocji, które przeżywaliśmy, kiedy po ponad rocznych ćwiczeniach, próbowałem zrobić pierwszy, maleńki krok. Często podczas ćwiczeń z rehabilitantem krzyczę z bólu, ale każdy wysiłek, choć odrobinę przybliża mnie do w miarę normalnego życia. Na nowo uczę się czytać i pisać. Mam ogromną nadzieję, że jeszcze kiedyś wyjdę z moją Kasią na chociaż króciutki spacer i nie będę wtedy na wózku."

Darka będzie można wesprzeć podczas środowego koncertu charytatywnego w Domu Kultury Bielszowice. Początek o godz. 17, ale już o godz. 16 można będzie zjeść ciasto i napić się kawy. Będą fanty, licytacja i ciekawe nagrody do wygrania.

Dla ducha – między innymi pokaz kuchni molekularnej, piosenki Anny German w wykonaniu Beaty Deutschman oraz pokaz tańca w wykonaniu pary sportowej – Żanety Kurpas i Adama Orawskiego. Wystąpi również kwartet smyczkowy ze Szkoły Muzycznej w Rudzie Śląskiej.

Darka Ośliźnioka można również wesprzeć wpłacają datki na konto:
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym
„SŁONECZKO”
Darek Ośliźniok
Konto do przekazywania darowizn
89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
DARIUSZ OŚLIŹNIOK 86/O

Źródł: www.darekoslizniok.pl



Komentarze