Poczwórne szczęście
25-07-2014, 10:26 Administrator WR
Jedno dziecko daje dużo radości, a czwórka niemowląt to już całe mnóstwo rozkosznego szczęścia. W czwartek (24.07.) Państwu Wojtak z Dąbrowy Górniczej urodziły się czworaczki. Amelia, Liliana, Oliwier i Nikodem przyszli na świat w Szpitalu Miejskim w Rudzie Śląskiej.
Matka dzieci przebywała w rudzkim szpitalu już od dwóch miesięcy.
– Na początku potrzebowałam czasu, żeby oswoić się z informacją, że będę mamą czworaczków, ale kiedy minęło pierwsze zaskoczenie czekaliśmy tylko na kolejne badania, żeby uzyskać potwierdzenie, że wszystko jest w porządku, a dzieci rozwijają się prawidłowo. I oczywiście naszym celem było to, żeby ciążę utrzymać jak najdłużej, by dzieci były jak największe – opowiada Elwira Wojtak, mama czterech maleństw.
– Oczywiście stresowaliśmy się oczekując na dzieci, ale teraz mamy nadzieję, że będą się dobrze rozwijały – mówi ojciec noworodków. – Pewnie dopiero jak wrócimy do domu ochłoniemy z tych emocji. Jesteśmy pewni kadry, która pracuje w tym szpitalu, dlatego też wybraliśmy ten szpital i jesteśmy dobrej myśli – dodaje.
– Poród odbył się w 28. tygodniu ciąży przez cięcie cesarskie. Było to duże wydarzenie logistyczne, ponieważ trzeba było zgrać cztery zespoły neonatologiczne, zespół położniczy i zespół anestezjologiczny. Wszystko to dla bezpieczeństwa dzieci – tłumaczy doc. dr Wojciech Cnota. – Mama jest w świetnej kondycji i myślę, że w ciągu dwóch lub trzech dni będzie w stanie odwiedzać swoje dzieciaki – dodaje.
Dzieci ważą od 900 g do 1,1 kg. W szpitalu pozostaną jeszcze przez około dwa miesiące.
– Dzieci są w stanie stabilnym, aczkolwiek wszystkie są na Oddziale Intensywnej Terapii, bo w wieku płodowym, w którym przyszły na świat, są jeszcze niedojrzałe płuca, więc maszyny
pomagają im oddychać – wyjaśnia prof. Janusz Świetliński, ordynator Oddziału Neonatologicznego Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej.
Ciąża tego typu zdarza się raz na kilkaset tysięcy urodzeń. To pierwsze czworaczki, które urodziły się w Rudzie Śląskiej w tym roku. W ubiegłym roku były dwa takie porody. Czwartek zapadnie na długo w pamięci personelu szpitalnego nie tylko z powodu Amelii, Liliany, Oliwiera i Nikodema.
– Tego dnia odebraliśmy 21 porodów, co moim zdaniem jest absolutnym rekordem i powodem do dumy, ale też ogromem pracy – informuje prof. Janusz Świetliński.
olo napisał(a):
Prawdziwe szczęście?W dzisiejszych czasach i zarobkach to raczej problem i to duży problem
Kaśśśś napisał(a):
Gratulacje - to prawdziwa kumulacja :)
:) napisał(a):
gratulacje dla rodziców
dunia napisał(a):
Wielkie gratulacje dla rodziców
dunia napisał(a):
Wielkie gratulacje dla rodziców
Ania z Halemby napisał(a):
Gratuluję rodzicom
sandra napisał(a):
zdrówka dla dzieciaków
bebe napisał(a):
gratulacje niech maluchy szybko rosna
karey napisał(a):
Gratulacje dla rodziców :)
kwiootek napisał(a):
fajny wydatek ;s
Komentarze