Pływanie po mistrzowsku
17-11-2013, 20:57 Sandra Hajduk
Po raz kolejny miłośnicy pływania stawili się na basenie krytym w dzielnicy Ruda przy ul. Chryzantem 1, by rywalizować ze sobą o tytuł Mistrza Rudy Śląskiej w Pływaniu. Zawody trwały dwa dni – w sobotę odbyła się część otwarta, zaś w niedzielę zmierzyli się ze sobą amatorzy. W sumie w imprezie wystartowało ponad 240 osób. Zawodnicy mieli od 4 do 78 lat.
– To zamiłowanie do pływania nadal w rudzianach tkwi. Garną się do tego zarówno dzieci jak i dorośli – mówiła Aleksandra Poloczek z MOSiR-u i dodała: - To jest taka fajna impreza, na której zintegrować się mogą całe rodziny. Wszyscy tutaj bawią się, ale także rywalizują. Mają okazję miło spędzić czas i sprawdzić swoje umiejętności.
Poza klasycznymi konkurencjami chętni mieli okazję wystartować w sztafecie rodzinnej w stylu dowolnym. W składzie sztafety musiało znaleźć się dziecko do 16 roku życia oraz dwie spokrewnione ze sobą osoby. Najlepsze trzy rodziny musiały pokonać dodatkowe 25 metrów z małymi utrudnieniami. Na gwizdek trzeba było nadmuchać gumową łódkę, usadowić w niej jednego członka rodziny i płynąc doholować go do mety. Ta konkurencja dała wiele radości nie tylko uczestnikom sztafety, ale także widowni.
– Na udział w sztafecie namówił mnie dziadek. To było bardzo fajne. Najśmieszniej było wtedy, gdy o mały włos nie wypadłem z materaca. Ale udało nam się wygrać i bardzo nas cieszy – opowiadał 11-letni Piotr Kuś, najmłodszy uczestnik sztafety z rodziny Długaj, która wygrała w sztafecie rodzinnej organizowanej w ramach Otwartych Mistrzostw Rudy Śląskiej.
Zarówno w sobotę jak i w niedzielę chętnie w zawodach brali udział Ci, którzy chociaż są odrobinę starsi metryką to nadal cieszą się młodością ducha. Swoją postawą pokazywali oni młodszym, że warto uprawiać ten sport.
– Pływanie to metoda na zrelaksowanie się i utrzymanie swojego ciała w dobrej kondycji. Ono jest dobre na wszystko. Pływam na zajęciach organizowanych przez Uniwersytet Trzeciego Wieku w Bytomiu. W latach młodości jeździłam na mistrzostwa wojewódzkie w pływaniu, a teraz startuję dla zabawy. Czuję się dzięki temu lżejsza – mówiła Danuta Koczwara, która wystartowała w zmaganiach amatorów.
A kolejna dawka pływackich wrażeń czeka nas już za rok.
Komentarze