Panie jadą do prezydenta
12-01-2015, 13:09 Joanna Oreł
Mieszkanki Rudy Śląskiej - żony górników i pracownice KWK Pokój są w drodze do Warszawy. W stolicy będą rozmawiały z prezydentową, Anną Komorowską. Wręczą jej petycję ws. zmiany decyzji, jeżeli chodzi o likwidację kopalń Kompanii Węglowej.
Panie o poranku wyjechały autokarem spod bram kopalni Pokój. Dołączyły do nich także kobiety związane z zakładami w Brzeszczu, Bytomiu oraz Sośnicy-Makoszowach. W sumie do stolicy jadą cztery autokary. Kobiety, związane z kopalniami, które zagrożone są likwidacją, początkowo planowały, że spotka się z nimi prezydent Bronisław Komorowski. Jednak zamiast niego w Warszawie oczekuje jego małżonka, Anna Komorowska.
- Przygotowaliśmy delegację w sprawie tego, by zmieniono decyzję rządu - podkreśla Anna Malcherczyk-Kulik, jednak z pań, która weźmie udział w spotkaniu.
Panie oczekują, że prezydent użyje swoich przywilejów i podejmie działania zgodne z ich oczekiwaniami.
Równocześnie w Rudzie Śląskiej trwają przygotowania do popołudniowej manifestacji oraz spotkania z Jarosławem Kaczyńskim. O godz. 14 prezes pojawi się w Miejskim Centrum Kultury w Nowym Bytomiu. Następnie o godz. 15 spod bram kopalni wyruszy tzw. cichy marsz ulicą Niedurnego, który zakończyć ma się na Placu Jana Pawła II.
Zdjęcie: WZZ Sierpień 80
jo napisał(a):
Jo wyłonczom sztrom Cila to wiy!!!
jo napisał(a):
Jo wyłonczom sztrom Cila to wiy!!!
Komentarze