Oliwce pomogło ponad 200 Mikołajów
06-12-2015, 16:51 Magdalena Szewczyk
Biało – czerwona fala Mikołajów zalała w niedzielę plac Jana Pawła II. 6 grudnia po raz kolejny odbył się rudzki Bieg Mikołajów – tym razem na starcie pojawiło się ponad 200 uczestników nie tylko z Rudy Śląskiej, ale całego województwa, chcących pomóc małej Oliwce, chorującej na histiocytozę komórek Langerhansa.
- Cieszę się, że jest tak dużo tych, którzy chcą pobiec. W tym biegu nie jest jednak najważniejszy wynik, a cel dla którego to robimy – mówił przed startem August Jakubik, współorganizator biegu.
Bieg Mikołajów po raz kolejny miał za zadanie pomóc komuś w potrzebie. W tym roku pieniążki uzbierane podczas imprezy trafią do siedmioletniej Oliwki, chorującej na histiocytozę komórek Langerhansa. Jest to choroba krwi, która tworzy komórki rakowe. W przypadku Oliwii zaatakowała kręgosłup, powodując patologiczne złamanie kręgu th8.
- Oliwka zawsze marzyła o mini placu zabaw, dlatego chcielibyśmy jej taki prezent podarować – mówiła Aleksandra Poloczek z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Tych, którzy chcieli przyczynić się do spełnienia marzenia Oliwii nie brakowało:
- Dziś chcemy pomóc, a że lubimy sport, jest to najlepszy sposób w jaki możemy pomóc – mówili dwudziestoletni Patryk Strączek i Tomasz Wiśniowski.
- Gdy ja potrzebowałem pomocy, pomogli mi bliscy. Teraz to ja chcę pomagać – podkreślał pan Bronisław, mieszkaniec Rudy Śląskiej.
Bieg w czapkach Mikołaja to nie jedyna atrakcja tego wydarzenia. Podczas imprezy udekorowano także choinki specjalnymi serduszkami, na których można było napisać życzenia dla Oliwki, odbyły się licytacje oraz wiele innych atrakcji. Największym jednak zaskoczeniem był św. Mikołaj, który zjechał do dzieciaków z dachu Urzędu Miasta.
- Zjazd był bardzo sympatyczny, z kilkunastu metrów. Jako Mikołaj mam wprawę i cieszę się, że mogłem urozmaicić akcję – mówił rudzki św. Mikołaj.
Komentarze